2025-03-14, Tym żyje Gorzów
Zakończył się proces w głośnej sprawie nieprawidłowo wydatkowanej dotacji przyznanej szczypiornistom Stali Gorzów przez Urząd Miasta.
Na ławie oskarżonych zasiadły cztery osoby, w tym były prezes Stali Gorzów Marek Grzyb oraz były dyrektor klubu Tomasz Michalski (obaj wyrazili zgodę na publikację imienia i nazwiska).
Sprawa dotyczyła 480 tysięcy złotych, które trafiły do klubu jako dotacja na potrzeby sekcji piłki ręcznej. Podczas kontroli okazało się, że nie wszystkie pieniądze zostały rozliczone we właściwy sposób, część trafiła nawet na konto żużlowców, którzy przedstawili faktury za niewykonane usługi. Ponadto klub zgłosić fakturę za organizację obozu sportowego, do którego jednak nie doszło. Z tego powodu też został oskarżony przedsiębiorca Jacek B.
Jak informuje Gazeta Lubuska, dzisiaj zapadł wyrok w pierwszej instancji. I tak, Marek Grzyb został skazany na 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na rok oraz 20 tysięcy zł grzywny. Tomasz Michalski został skazany na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata i 30 tys. zł grzywny. Trzecią oskarżoną osobą z klubu była Edyta G. i ona usłyszała wyrok 7,5 tys. zł grzywny, natomiast Jacek B. został skazany na 8 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na rok i 7 tys. zł grzywny. Wyroki nie są prawomocne.
(red.)
Gorzowscy radni domagali się podczas środowej sesji Rady Miasta ujawnienia przez dyrektora zarządzającego Stali Gorzów kwoty, za jaką klub sprzedał nazwę stadionu.