2025-03-26, Tym żyje Gorzów
W ostatnich dniach nie płyną już masowo z gorzowskiego magistratu informacje o kolejnych odejściach, zwolnieniach, przyjęciach, zamianach wysoko postawionych urzędników, ale nie oznacza to, że w lokalnej polityce nic się nie dzieje.
Jeden z kandydatów na prezydenta w ubiegłorocznych wyborach Piotr Wilczewski właśnie ogłosił w Radiu Gorzów, że rezygnuje z funkcji przewodniczącego największego, liczącego aż 15 członków klubu radnych Platformy Obywatelskiej. Przedstawiona argumentacja w postaci, że czyni to ze względu na sprawy rodzinno-zawodowe jest oczywiście ważna i trzeba ją uszanować, aczkolwiek, skoro Piotr Wilczewski chciał być prezydentem miasta (przegrał dopiero w drugiej turze), to musiał się liczyć z ciężką i czasochłonną pracą na rzecz Gorzowa.
Nie inaczej jest to w przypadku bycia szefem klubu mającego większość w Radzie Miasta i podpisaną umowę koalicyjną z prezydentem oraz jego radnymi z klubu Gorzów Plus. Na marginesie wiadomo już, że nowym przewodniczącym prezydenckiego klubu po odejściu Marii Szupiluk, został Maciej Buszkiewicz.
Co oznacza rezygnacja Piotra Wilczewskiego z przewodzenia klubu radnych PO? Czas oczywiście pokaże, ale w niedalekiej przyszłości, może jeszcze przed wakacjami lub zaraz po nich, może dojść do podziału klubu. Od dłuższego czasu widać tam różnego rodzaju frakcje, wielu radnych ciągnie w swoją stronę, rzadko kiedy znajdując spójność poglądów w głośnych dla miasta sprawach.
(red.)
Gorzowscy radni domagali się podczas środowej sesji Rady Miasta ujawnienia przez dyrektora zarządzającego Stali Gorzów kwoty, za jaką klub sprzedał nazwę stadionu.