2025-07-14, Tym żyje Gorzów
Polska jak długa i szeroka opakowana jest w styropian. Trendowi nie uległ także Urząd Miasta, w którym pojawił się pomysł ocieplenia nim budynku głównego przy ulicy Sikorskiego.
O „styropianozie” pisało w Polsce wielu dziennikarzy, architektów, ale mimo wielu zastrzeżeń co do tego materiału ciągle używany jest on jako główny sposób na ocieplenie budynków. Główne jego wady to mała odporność na uszkodzenia mechaniczne, trudne warunki atmosferyczne (grad, silny wiatr, wysokie temperatury, promieniowanie UV), niska paroprzepuszczalność, konsekwencją której może być rozwój pleśni i grzybów, a jeszcze dalej idąc – zmniejszenie wytrzymałości konstrukcji budynków. Lista wad styropianu jest dłuższa. O ile jego stosowanie w nowszym budownictwie jedno- czy wielorodzinnym może mieć sens, o tyle w przypadku kamienic więcej jest jednak przeciwwskazań. Od utraty wartości zabytkowych takich obiektów zaczynając, po brak celowości takiej formy izolacji w przypadku coraz cieplejszych zim oraz całkiem dobrej izolacji budynków już na etapie ich powstawania.
Gorzów, podobnie jak wszystkie miasta polskie małe i duże, opakowany jest w styropian, a pstrokate elewacje towarzyszą nam na wszystkich osiedlach. Na niektórych wręcz straszą i kolorami, i zaciekami z pleśni i grzybów. A mimo to w gorzowskim magistracie pojawił się pomysł, by w ten sposób dokonać termomodernizacji budynku głównego urzędu przy ulicy Sikorskiego. Na temat zakresu robót trwają obecnie negocjacje.
- Pod względem konserwatorskim nie jest możliwe docieplenie ściany frontowej od zewnątrz – informuje krótko Agnieszka Dębska, miejski konserwator zabytków.
Przypomnijmy – siedziba obecnego magistratu, a dawnej Miejskiej Kasy Oszczędności - niem. Stadtsparkasse, powstała w 1930 roku i ujęta jest w gminnej ewidencji zabytków.
To sztandarowy przykład zastosowania architektury modernistycznej w budynku użyteczności publicznej. Architekturę tego okresu cechowała prostota formy i skromny detal – przede wszystkim miała ona być funkcjonalna. Natomiast jej funkcjonalność nie wykluczała stylu i wartości. To, co wyróżnia budynek przy Sikorskiego, jest tzw. tynk szlachetny – fabrycznie produkowana sucha mieszanka o szczególnie dobranym składzie zapewniającym określony efekt barwny oraz teksturę finalnej wyprawy. Wtórna jest zaś tu kolorystyka, która pochodzi z lat 90. XX w.
Z konserwatorskiego punktu widzenia jedną z nadrzędnych wartości elementów architektury jest ich autentyzm, a ten tworzą choćby oryginalne materiały zastosowane do wykończenia powierzchni elewacji. Docieplenie elewacji takiego budynku styropianem, w opinii konserwatora zabytków, pogorszy jego wygląd.
Jak przyznaje A. Dębska, polepszenie warunków użytkowania budynku magistratu jest wskazane, ale zmiany nie powinny wpływać na uszczuplenie wartości zabytkowych obiektu. - Prowadzenie robót budowlanych nie może skutkować zmianą stylu i charakterystycznych cech elewacji budynku, jednego z niewielu zachowanych na Starym Mieście po 1945 roku – informuje.
O decyzji magistratu, na jaką formę termomodernizacji się zdecyduje, poinformujemy po jej podjęciu.
Maja Szanter
Polska jak długa i szeroka opakowana jest w styropian. Trendowi nie uległ także Urząd Miasta, w którym pojawił się pomysł ocieplenia nim budynku głównego przy ulicy Sikorskiego.