2025-07-16, Tym żyje Gorzów
Mija tydzień od wstrzymania prac rozbiórkowych przy ulicy Przemysłowej i Prostej.
Decyzja konserwatora zabytków spotkała się z reakcją magistratu i ZGM. Szykowane są już kolejne działania.
Decyzja Błażeja Skazińskiego, kierownika gorzowskiej delegatury Lubuskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, która w trybie natychmiastowym nakazywała w minionym tygodniu wstrzymanie już rozpoczętych prac rozbiórkowych sześciu zrujnowanych kamienic przy ulicy Przemysłowej i Prostej, spowodowała pierwsze reakcje Urzędu Miasta oraz Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej.
Zdecydowany sprzeciw wobec takiego działania konserwatora wyraził magistrat. Jego przedstawiciele wzięli udział w spotkaniu z B. Skazińskim na placu rozbiórki, w którym uczestniczyli także przedstawiciele ZGM oraz rzeczoznawca.
Zarządzający omawianymi kamienicami ZGM od lat informował o ich katastrofalnym stanie technicznym, który był powodem do planu ich rozebrania i wybudowana w tym miejscu domów komunalnych. Poza narożną kamienicą żadna z planowanych do rozbiórki nieruchomości nie widnieje ani w ewidencji, ani w rejestrze zabytków.
Jak informuje Paweł Nowacki, dyrektor ZGM, efektem spotkania z konserwatorem jest potwierdzenie przez rzeczoznawcę LWKZ złego stanu technicznego nieruchomości.
- Czekamy na ostateczną decyzję kierownika delegatury w Gorzowie, na którą ma już tylko kilka dni, gdyż po tym terminie wygaśnie obecna decyzja o wstrzymaniu rozbiórki budynków. W sytuacji wszczęcia przez konserwatora procedury o wpisanie budynku - budynków do rejestru zabytków Zakład Gospodarki Mieszkaniowej podejmie kroki prawne zaskarżające wydanie nowej decyzji – mówi P. Nowacki.
Więcej o sprawie w wywiadzie z dyrektorem ZGM, który ukaże się na naszym portalu już jutro.
Maja Szanter
Decyzja kierownika gorzowskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków Błażeja Skazińskiego była decyzją samodzielną. Jest reakcja z Zielonej Góry.