2024-10-23, Arena Gorzów... DZIEJE SIĘ!
W trzeciej kolejce rozgrywek EuroCup Women gorzowskie koszykarki zmierzyły się z faworytkami swojej grupy, z francuskim LDLC ASVEL Feminin Lyon.
W pierwszej połowie nasz zespół zaprezentował się słabo, żeby nie powiedzieć, że bardzo słabo. Największym problemem była nieskuteczność oraz masa prostych błędów i spora liczba strat. Chwilami wyglądało to naprawdę źle i nic dziwnego, że do przerwy akademiczki zdobyły tylko 26 punktów i to dzięki dobrej końcówce pierwszej połowy, bo jeszcze w 14 minucie na ich koncie było… 14 punktów.
Po zmianie stron ujrzeliśmy zupełnie inny zespół, mający co prawda wciąż kłopoty w grze ofensywnej, ale prezentujący już się dobrze w obronie. W pewnej chwili pojawiła się nawet szansa dogonienia Francuzek, pomimo, że w 26 minucie było jeszcze 60:34 dla przyjezdnych. Natomiast na 3,5 minuty przed końcową syreną było już ,,tylko’’ 68:61 dla Lyonu i zebrana w Arenie Gorzów publiczność bardzo się uaktywniła, licząc, że nasze zawodniczki postarają się jeszcze powalczyć. Niestety, kilka niecelnych rzutów z dystansu spowodowało, że nie było już szans na doprowadzenie choćby do dogrywki.
Największą zdobyczą tego meczu była wspaniała postawa Shatori Walker-Kimbrough (na zdjęciu poniżej), która powróciła do Gorzowa po czterech latach i od razu w swoim debiucie w Arenie Gorzów zagrała znakomicie, zdobywając więcej punktów nic wszystkie pozostałe gorzowskie zawodniczki razem wzięte. Miejmy nadzieję, że jest to dobry sygnał powrotu gorzowskiego zespołu do gry na wysokim poziomie i już od najbliższego niedzielnego meczu ligowego z Energą Toruń będziemy obserwować już tylko zwycięskie występy zespołu trenera Dariusza Maciejewskiego.
RB
Zdjęcia: Bogusław Sacharczuk
INVESTINTHEWEST ENEA GORZÓW – LDLC ASVEL FEMININ LYON 63:73 (14:21, 12:26, 18:17, 19:9)
Festiwal ,,Kiedyś Było Inaczej'', zaplanowany na najbliższą sobotę 26 kwietnia w Arenie Gorzów, odbędzie się zgodnie z harmonogramem i z poszanowaniem okoliczności mających miejsce i czas w tym dniu.