2024-12-06, Arena Gorzów... DZIEJE SIĘ!
Ponad pięć tysięcy kibiców siatkówki zawitało do Areny Gorzów na kolejne spotkanie Cuprum Stilonu.
Powiedzmy sobie otwarcie, iż magnesem, który przyciągnął większość widzów do gorzowskiego obiektu był Wilfredo Leon, gwiazda nie tylko polskiej reprezentacji, wicemistrzów olimpijskich z Paryża, ale również światowej siatkówki. Leon w swojej bogatej karierze dopiero pierwszy sezon występuje w polskiej lidze, podpisał on kontrakt na grę w Bogdance Lublin i wszędzie, gdzie się pojawia, towarzyszą mu liczni kibice, którzy bardzo ciepło go przyjmują. Również w Gorzowie spotkał się z dużą sympatią, a w rewanżu zagrał świetny mecz i został najlepszym graczem widowiska. W pełni zasłużenie zresztą.
Leon grał świetnie, bardzo dobrze prezentował się także Kewin Sasak, ale ich koledzy niekoniecznie byli już tacy skuteczni i gdyby gorzowianie lepiej weszli w to spotkanie, a potem uwierzyli, że mogą sprawić niespodziankę, kto wie, czy mecz by nie zakończył się innym wynikiem niż 3:0 dla lublinian.
Zaczęło się nawet optymistycznie, bo po ośmiu akcjach Stilon prowadził 5:3. Potem było jeszcze 6:5, lecz od tego stanu goście włączyli wyższy bieg i po kilku kolejnych akcjach prowadzili już 10:7. Kiedy na tablicy ujrzeliśmy wynik 20:15, już w tym momencie było wiadomo, że Bogdanka wygra inauguracyjnego seta. Tak też się stało po złym przyjęciu piłki przez Roberta Tahta.
Druga partia zaczęła się jeszcze lepiej dla gości, którzy prowadzili najpierw dwoma, potem trzema, a w połowie seta już czterema punktami. Od wyniku 15:11 dla Bogdanki gorzowianie zaliczyli dobrą serię i zbliżyli się na punkt straty (16:17). Potem znowu było trzema dla rywali (16:19), lecz kolejne dobre obrony i ataki spowodowały, że mieliśmy 20:20. Niestety, w tym momencie coś się załamało w miejscowym zespole, parę błędów spowodowało, że Bogdanka spokojnie wygrała tę partię do 21.
Pomimo że gorzowskim siatkarzom nie szło najlepiej, atmosfera na trybunach była wspaniała, kibice przystrojeni w mikołajkowe czapeczki bawili się w najlepsze. I niewiele zabrakło, a ta zabawa by się nie skończyła po trzecim secie. Gorzowianie zagrali w nim wreszcie dobrą siatkówkę i byli bliscy wygrania, ale na Leona nie było siły. To on w końcówce pokazał mistrzowski poziom. Przy stanie 23:22 dla Stilonu pochodzący z Kuby siatkarz najpierw skutecznie zaatakował, potem zablokował i ponownie zdobył punkt po ataku w kontrze, by całe spotkanie zakończyć asem serwisowym.
RB
Zdjęcia: Bogusław Sacharczuk
CUPRUM STILON GORZÓW – BOGDANKA LUK LUBLIN 0:3 (21:25, 21:25, 24:26)
Zapraszamy wszystkich fanów sportu z Gorzowa i nie tylko do uczestnictwa w wyjątkowej imprezie!