2025-01-04, Arena Gorzów... DZIEJE SIĘ!
W pierwszym meczu w nowym roku w Orlen Basket Lidze Kobiet gorzowskie koszykarki podejmowały w Arenie Gorzów Zagłębie Sosnowiec.
Gorzowianki w ostatnich swoich występach w 2024 roku grały nierówno, miały lepsze i gorsze mecze, dlatego liczyliśmy w dobre ich wejście w 2025 rok. Zwłaszcza, że rywalem podopiecznych trenera Dariusza Maciejewskiego była jedna z solidniejszych drużyn w lidze. Przypomnijmy, że sosnowiczanki po świętach pokonały Polski Cukier AZS UMCS Lublin 80:78, a gorzowianki okazały się lepsze od SKK Polonii Warszawa, wygrywając 82:79.
Gospodynie przystąpiły do meczu osłabione brakiem Klaudii Gertchen, która nabawiła się kontuzji kolana.
Początek spotkania w Arenie Gorzów należał do sosnowiczanek, które szybko objęły prowadzenie 4:0. Pierwsze punkty dla gorzowianek, i to od razu trzy, rzuciła Diamond Miller. Po chwili spod kosza trafiła Emilia Kośla, a w kolejnej akcji 2+1 miała na koncie Wiktoria Kuczyńska. Dobra passa gospodyń trwała nadal i w piątej minucie było 14:4. Dopiero po zdobyciu przez akademiczki czternastu punktów z rzędu złą passę dla swojej drużyny przerwała Keondria Calloway.
Potem lepszy okres gry miały zawodniczki Zagłębia, które szybko odrobiły część strat i przy stanie 19:14 trener Maciejewski wziął pierwszy czas, żeby pobudzić nasze koszykarki do żywszej gry. Pierwsza kwarta zakończyła się wysokim, bo jedenastopunktowym prowadzeniem gospodyń 29:18.
Druga kwarta rozpoczęła się bardzo dobrze dla miejscowych, ale z czasem przyjezdne, głównie za sprawą skutecznej Kamilii Borkowskiej, zaczęły odrabiać straty i trener akademiczek ponownie wziął czas.
W 15 minucie mieliśmy wynik 43:30. Drugie pięć minut tej odsłony charakteryzowało się dużą liczbą... niecelnych rzutów z obu stron, ale dzięki temu, że obie drużyny nie przykładały większej uwagi do szczelnej obrony, kibice oglądali ciekawe spotkanie. Do przerwy miejscowe prowadziły 51:41.
Na początku trzeciej kwarty sosnowiczanki zbliżyły się na sześć punktów (50:56), ale gorzowianki szybko rzuciły pięć punktów i ponownie prowadziły różnicą kilkunastu oczek. Słaba jednak skuteczność pod koszem w tym czasie spowodowała, że Zagłębie znowu zbliżyło się na kilka punktów. I tak ten pojedynek wyglądał.
Losy meczu rozstrzygnęły się praktycznie w końcówce trzeciej kwarty, kiedy to bardzo dobrym fragmentem gry akademiczki wypracowały blisko 20-punktową przewagę i w ostatnich dziesięciu minutach już mogły zagrać spokojnie. Kibice czekali jednak na trzycyfrowy wynik i się... nie doczekali, choć czasu było sporo, ale w ostatnich minutach spotkania gorzowianki częściej pudłowały niż trafiały i zabrakło czterech punktów do osiągnięcia celu.
RB
POLSKASTREFAINWESTYCJI ENEA AJP GORZÓW - MB ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC 96:76 (29:18, 22:23, 27:19, 18:16)
Przed nami kolejne wielkie siatkarskie emocje w Arenie Gorzów.