2025-10-29, Arena Gorzów... DZIEJE SIĘ!
W pierwszym domowym pojedynku siatkarze Cuprum Stilonu Gorzow zagrali z zespołem PGE GiEK Skry Bełchatów.
W pierwszym secie goście szybko zdobyli kilka punktów przewagi i prowadzili nawet 19:7. Dobrze rozgrywał Grzegorz Łomacz, a skuteczny był mierzący 217 cm Bartłomiej Lemański oraz doświadczony Arkadiusz Żakieta. Nasi zawodnicy za sprawą zagrywki Chizoby Neves Atu odrobili kilka punktów, lecz to goście wygrali do 22.
Druga partia od początku była bardziej wyrównana, ale rywal minimalnie prowadził. Przy stanie 10:14 trener Hubert Henno poprosił o czas. Po chwili na parkiecie po raz pierwszy w tym sezonie pojawił się kontuzjowany ostatnio Kamil Kwasowski. Podopieczni szkoleniowca Krzysztofa Stelmacha powiększyli przewagę i zwyciężyli pewnie do 17.
W trzeciej odsłonie Stilon prowadził 8:7, lecz nie mógł odskoczyć na kilka punktów przeciwnikowi. Opiekun niebiesko-białych rotował składem, lecz wyraźnie brakowało w naszej ekipie lidera. Skra uzyskała dwa punkty przewagi i w końcówce prowadziła 22:20, lecz gorzowianie, po ataku Chizoby i bloku Kwasowskiego, wyrównali i było 22:22. Po bloku Chizoby nasi siatkarze prowadzili 24:23 i mieli piłkę setową. Niestey Skra się obroniła i trwała walka na przewagi, którą goście wygrali do 26.
Niestety nasz zespół tylko w trzecim secie podjął walkę, ale to było za mało.
Najlepszym zawodnikiem meczu został Lemański.
Przemysław Dygas
CUPRUM STILON GORZÓW - PGE GiEK SKRA BEŁCHATÓW 0:3 (22:25, 17:25, 26:28)
Za nami pierwszy dzień niezapomnianych wrażeń i sportowych emocji związanych w rozgrywanym w Arenie Gorzów tenisowym turniejem kwalifikacyjnym Billie Jean King Cup.