2025-04-14, Miejsca wstydu
Naprzeciw Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego znajduje się zaniedbana działka. Okolice tak ważnej instytucji też nie należą do najlepszych wizytówek urzędu i stolicy Lubuskiego.
Tym razem jesteśmy przy ulicy Jagiellończyka, gdzie mieści się Lubuski Urząd Wojewódzki w Gorzowie Wielkopolskim oraz inne urzędy w niższym, czerwonym budynku (swoją drogą, po remoncie LUW siedziba znajdującego się w nim m.in. Urzędu Skarbowego czy Urzędu Statystycznego wygląda co najmniej źle).
O drodze dojazdowej, a raczej o kamienicach znajdujących się przy Kosynierów Gdyńskich, napiszemy w innym artykule, bo sytuacja tego wymaga. Tym razem uwaga nasza oraz radnego Jerzego Synowca skupiła się na działce naprzeciw LUW, która pełni rolę parkingu. Klepisko, resztki chodnika, wyrwy i dziury. Na zdjęciach pokazujemy także najbliższe okolice urzędu – to, co widzą każdego dnia i urzędnicy, i załatwiający sprawy petenci.
Pytanie o działkę radny Synowiec skierował do prezydenta Gorzowa: ,, Ogromna, zarośnięta działka – dziki parking. Czy na coś mieszkańcy miasta mogą liczyć w tej kwestii?”
W odpowiedzi magistrat informuje, że składające się na tę niezabudowaną nieruchomość dwie działki są własnością Miasta. ,,Z uwagi na małą powierzchnię i kształt tych działek oraz znajdujący się na niej ciepłociąg podziemny nie ma możliwości samodzielnego zagospodarowania tego terenu. Jednakże może on być zbyty na poprawę warunków zagospodarowania sąsiedniej prywatnej nieruchomości. Z informacji pozyskanych od aktualnego właściciela wynika, że podejmowane są działania w celu zbycia tej nieruchomości na rzecz nowego inwestora”.
Na koniec pisma, sygnowanego przez zastępcę prezydenta Jacka Szymankiewicza, tradycyjne już podziękowania kierowane do radnego ,,za troskę o estetykę naszego miasta”.
Tekst i zdjęcia: Maja Szanter
Mógłby być jedną z wizytówek Gorzowa, od lat jest jego antyreklamą. Kolejny obiekt, który obnaża niezdolność włodarzy do zapanowania nad wyglądem miasta.