Brzydko jest i brzydko zostanie. Miasto nie ma za co remontować

2025-12-01, Miejsca wstydu

Dramatyczny wygląd ma w Gorzowie nie tylko większość kamienic. Osobny temat to bramy, ogrodzenia, płoty i murki.

Fot. Maja Szanter

W naszych opowieściach o estetyce miasta piszemy głównie o dużych obiektach, kamienicach, garażowiskach, działkach, ale nie mniej można by napisać o bramach, płotach, wejściach do budynków. Niedawno zniknął szpetny płot z otoczenia dawnej kawiarni Letnia. Ścisłe centrum miasta wojewódzkiego, a takich ,,ozdób” są w śródmieściu setki.

W wydanej w 2012 roku książce ,,Wrzask w przestrzeni, Dlaczego w Polsce jest tak brzydko?” Piotr Sarzyński nie do końca zrozumiałemu zwyczajowi odgradzania się Polaków poświęcił osobny rozdział. Jest coś na rzeczy, bo większość domów jednorodzinnych ma płoty takiej czy innej jakości oraz kondycji. Ale ogrodzeń nie brakuje też w miejskiej przestrzeni. Pokazujemy to na wybranych zdjęciach z Gorzowa, a inspiracją do napisania o tym, że często jest to estetyczny grzech jest kopalnia takich szpetot, jaką są interpelacje kilkorga aktywnych pod tym względem radnych, głównie Jerzego Synowca.

ZOBACZ: Ponad 500 drzew zostanie usuniętych. Taka jest konieczność

O płotach pisał radny wiele razy. Pisaliśmy także my, nie będziemy więc powielać już pokazanych miejsc, jak choćby przy 30 Stycznia naprzeciw przedszkola, z okolic dworca PKP czy niemal przy samym magistracie.

Tym razem miejsce, które z racji instytucji tu zlokalizowanych powinno świecić przykładem, ale raczej odstrasza. Mowa o ulicy Teatralnej (osobny artykuł poświęciliśmy brzydocie garażowiska, które tu się znajduje) i płocie. W pobliżu mamy teatr, szkołę plastyczną i muzyczną.

Radny napisał do prezydenta: ,,Myślę, że interwencja Miasta mogłaby tu pomóc”. W tej samej interpelacji znalazły się też dwie położone blisko siebie bramy przy ulicy Chopina, jak określił je mec. Synowiec: ,,wyglądające teraz jak bramy do piekieł”.

Jacek Szymankiewicz, zastępca prezydenta informuje, że wymienione obiekty przy Chopina i Teatralnej są własnością Miasta Gorzów. Bramy są wejściem do pomieszczeń gospodarczych mieszkańców przyległych budynków na podstawie umów najmu.

- Stan techniczny bram i pomieszczeń jest niezadowalający, a wygląd nieestetyczny – przyznaje wiceprezydent. – Obiekty wymagają kompleksowego remontu wraz z naprawą dachów i elewacji, co wiąże się z zabezpieczeniem środków finansowych. Z uwagi na liczne potrzeby przeprowadzania remontów w zasobie komunalnym w pierwszej kolejności realizowane są najpilniejsze prace remontowe zapewniające bezpieczeństwo i egzystencję mieszkańców. Prace przy wymienionych obiektach nie są w najbliższym czasie planowane – mówi J. Szymankiewicz.

Tekst i zdjęcia: Maja Szanter