2012-07-25, Kwestionariusz gorzowski
Jestem tym, kim jestem:
- Z pewnością nie jestem do końca wypalony, ani spełniony. Przede mną jeszcze długa droga, choć mam swoje lata. Mam jednak jeszcze mnóstwo ciekawych pomysłów do zrealizowania.
Gorzów to moje miasto:
- Tak, zdecydowanie. Związałem się z nim na dobre i złe.
Moje ulubione miejsce:
- Są trzy takie miejsca. Bulwar, gdzie bywam, żeby się zrelaksować i odprężyć; stadion żużlowy, gdzie idę się rozerwać i przeżyć trochę emocji; katedra, gdzie chodzę się pomodlić.
Mój ulubiony lokal:
- Teraz Santa Fe na bulwarze.
Jestem dumny:
- Z wielu rzeczy. Z bulwaru jednego i drugiego, z filharmonii, ze Słowianki, amfiteatru, stadionu żużlowego, czyli wszystkiego, co nowe.
Wstyd mi:
- Za nasze drogi.
Marzy mi się:
- Właśnie poprawa stanu naszych ulic, modernizacja infrastruktury drogowej i tramwajowej.
Gdybym był prezydentem:
- Zacząłbym od tego, o czym wcześniej mówiłem.
Lubię gorzowian:
- Bardzo lubię. To fajni, życzliwi i w zdecydowanej większości dobrzy ludzie.
Gościom mówię, że Gorzów:
- Jest miastem wyjątkowym. Wspaniale się rozwija i ciągle zmienia.