Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Zdarzyło się kiedyś »
Beniny, Filipa, Judyty , 6 maja 2024

Pierwszy był hokej na lodzie, kto następny?

2012-05-01, Zdarzyło się kiedyś

Ostatnie decyzje władz miasta, prezydenta i radnych, które drastycznie ograniczają finansowe wsparcie dla gorzowskiego sportu, mogą doprowadzić do upadku i fizycznej likwidacji wielu drużyn ligowych.  Już to kiedyś przerabialiśmy, choć tu akurat nie pieniądze były powodem upadku najpierw ligowej drużyny, a następnie fizycznej likwidacji całej dyscypliny. Mowa o hokeju na lodzie, który równo 30 lat temu zniknął z mapy Gorzowa, bo zabrakło … lodu.

medium_news_header_95.jpg

Ostatnie decyzje władz miasta, prezydenta i radnych, które drastycznie ograniczają finansowe wsparcie dla gorzowskiego sportu, mogą doprowadzić do upadku i fizycznej likwidacji wielu drużyn ligowych.  Już to kiedyś przerabialiśmy, choć tu akurat nie pieniądze były powodem upadku najpierw ligowej drużyny, a następnie fizycznej likwidacji całej dyscypliny. Mowa o hokeju na lodzie, który równo 30 lat temu zniknął z mapy Gorzowa, bo zabrakło … lodu.

Tak wówczas pisała „Ziemia Gorzowska”:

 

WYROK ZAPADŁ. HOKEJ W GORZOWIE TO JUŻ HISTORIA?!


Wielokrotnie pisaliśmy na naszych łamach o perturbacjach  hokeistów Stilonu i widmie likwidacji wiszącym na tą piękna zimowa dyscyplina sportu. I stało się. 23 czerwca Zarząd ZKS Stilon podjął decyzję, cytuję „O ZAWIESZENIU DZIAŁALNOŚCI PIERWSZEJ DRUŻYNY HOEKJA NA LODZIE”. Jednocześnie postanowiono, że działalność sekcji hokeja na lodzie prowadzona będzie nadal, chociaż w ograniczonym zakresie. Jakim, jeszcze nie ustalono.
Podstawa do podjęcia takiej decyzji była ekspertyza stanu lodowiska i całego obiegu chłodniczego, wykonana przez fachowców Stilonu. Stwierdza się w niej, że stan techniczny urządzeń pracujących na potrzeby lodowiska jest bardzo zły, a koszt niezbędnego generalnego remontu wyniósłby około 21 mln złotych. I nawet gdyby znalazły się pieniądze i wykonawca, to ze względu na brak części zamiennych i maszyn pochodzących z importu (ze strefy dolarowej) oraz trudności z zakupem krajowych materiałów, nie jest możliwe uruchomienie lodowiska na sezon 1982/83. A podjęte ewentualnie przedsięwzięcia „prowadziłyby do rozwiązań prowizorycznych nie dających żadnej pewności utrzymania ciągłej pracy lodowiska.”
W toku dyskusji, jaka się wywiązała wokół tej ekspertyzy, rozwinięto i wzbogacono argumenty przeciwko hokejowi. Stwierdzono, iż awaryjność istniejącego (mocno wyeksploatowanego) ciągu chłodniczego jest tak duża, że praktycznie niemożliwe jest prowadzenie zajęć z drugoligowym zespołem. Wspomniano przy tym, że w pierwszej kolejności należy zadbać o potrzeby zakładu, gdyż brak „chłodu” negatywnie odbija się na produkcji.
Wszelkie wątpliwości, wysuwane głównie przez obecnych na zebraniu przedstawicieli Wojewódzkiej Federacji Sportu – prezesa Jana Znoja i wiceprezesa Stanisława Woźniaka, zostały skutecznie rozwiane i decyzja (jednogłośnie) została podjęta. Pogodził się z nią nawet walczący do końca trener hokeistów Andrzej Wołkowski, mówiąc, że jeżeli nie ma lodowiska, to nie ma w ogóle o czym dyskutować.
Wyrok więc zapadł i trudno podważyć jego słuszność, lecz jest pewne „ale”, z którym trudno się pogodzić. Mianowicie trudno jest się pogodzić z decyzja podjętą o rok za późno. Jak bowiem wynika z wypowiedzi członków zarządu, już w roku ubiegłym drobny remont był przysłowiowym łataniem dziur i wywalono kupę pieniędzy po to, by hokeiści mogli zagrać tylko dwa mecze na własnej płycie. Po drugie: dlaczego wcześniej nie pomyślano o generalnym remoncie, kiedy było to jeszcze możliwe, dlaczego zwlekano z nim do chwili, gdy nie pozostało  nic innego, jak likwidować, bo urządzenia nadają się już tylko na złom. Mówienie żrącej solance i szalejącej korozji nie przekonuje, bo takie są prawa natury, a obowiązkiem działaczy jest, aby pamiętając o nich zagwarantować ciągłość pracy lodowiska. W każdym bądź razie, hokej został pogrzebany znacznie wcześniej niż 23 czerwca br., kiedy postawiono tylko kropkę nad i. Pogrzebany został kilka lat wcześniej.
Na posiedzeniu zarządu, przypominającym – jak słusznie zauważył jeden z uczestników – stypę, obiecywano, że nadal będzie się szkolić młodzież, w miarę funkcjonowania lodowiska, aby za 2-3 lata, kiedy skończy się planowana modernizację (?) nie trzeba było zaczynać od podstaw budowy ligowego zespołu. Mocno wątpię w realność tych przyrzeczeń, gdyż praktyka pokazuje (vide siatkówka), .że nie udaje się odbudować dyscypliny sportowej, zespołu sportowego, raz zlikwidowanego. Wpływa na to szereg czynników, ale najważniejszym jest brak siły przebicia ludzi żywotnie tym zainteresowanych ( a nie, jak niektórzy sugerują, przyczyny techniczne), bo gdyby ją mieli, to nie doszłoby do tego, co się stało w Stilonie. Jakby na potwierdzenie tej prawdy, Andrzej Wołkowski, który włożył wiele serca i lat pracy gorzowski hokej powiedział: Wiem z własnego doświadczenia, że jeżeli raz coś się zlikwiduje, to trzeba później bardzo długich lat pracy, aby osiągnąć dawny poziom. Nasza drużyna była najstarsza w II lidze, średnia wieku wynosiła 25 lat i jeżeli będziemy czekać kilka lat, to z tych zawodników już nic będzie, a młodzieży w tych warunkach się nie wyszkoli. I przyjdzie zaczynać od zera.
Zazwyczaj, gdy jakaś drażliwa sprawa przycicha, a taką jest niewątpliwie gorzowski hokej, w zapomnienie idą wcześniejsze zapewnienia i obietnice. I bardzo chciałbym się mylić, ale hokej w Gorzowie jest już tylko historia i dlatego w jednym z najbliższych numerów napiszemy szerzej o jego narodzinach i rozwoju. Upadek już nastąpił.
Jan Delijewski
„Ziemia Gorzowska” nr 23, 1982 r.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x