Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Floriana, Michała, Moniki , 4 maja 2024

Same dobre wieści dla kultury, same dobre….

2017-03-24, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Dyrekcja teatru zostaje, teatr dostanie kolejną kasę na konieczne remonty. Ale marszałek wspiera również jazzową piwnicę. Teraz trudno będzie mówić, że Winny Gród w każdej dziedzinie nas nie lubi i docenia tylko siebie.

To był dzień niespodzianka. Choć po prawdzie, jak jakiś czas temu rozmawiałam z dyrektorem Osterwy, Janem Tomaszewiczem

rozmowa tu:

http://www.echogorzowa.pl/news/5/rozmowa-tygodnia/2017-03-01/wesole-kumoszki-z-windsoru-chca-zagrac-na-kazdym-osiedlu-17686.html

to jakieś tam nieśmiałe myśli mnie się w głowie roiły. A tu proszę, jest.

Decyzją zarządu województwa dyrekcja teatralna zostaje na czwartą kadencję u Osterwy. Zarząd odstąpił od konkursu, bo jednoznacznie dobrze ocenia działania obecnej dyrekcji, chyba chce, aby remonty perełeczki, jaką znów się staje nasz teatr, zostały dokończone. Na takie rozwiązanie pozwala prawo i chwała marszałkini i jej ludziom, że z tej możliwości skorzystali. Pamiętam, jak za końcem poprzedniej kadencji urząd ogłosił konkurs. Rozmawiałam sobie wówczas z osobnikiem zaprzyjaźnionym, świetnym reżyserem, który w Osterwie zrobił kilka znakomitych spektakli, właśnie o tym konkursie na dyrekcję. Usłyszałam wówczas od niego – Zapomnij. Nikt normalny i liczący na sukces nie stanie do tego konkursu. Po co się fatygować. Tomaszewicz ma znakomitą opinię. Znakomitą. Nikt się nie będzie fatygować, robić kwitów, bo to nie ma sensu. Strata czasu i pieniędzy na dojeżdżanie na konkurs. Lepiej z dyrekcją rozmawiać i liczyć na współpracę.

I mówił to zaprzyjaźniony osobnik, który też ma znakomite wizje, ma pomysły. To był głos środowiska. I faktycznie tak było, że w konkursie wówczas nie było jakichś wielkich rywali. Dyrekcja dyrekcją została i w tym czasie nie dość, że perełeczkę, za jaką mam Teatr jako budowlę na nogi postawiła, to jeszcze trochę dobrych spektakli było.

Jan Tomaszewicz jest bowiem pierwszym od wielu lat włodarzem, który zrobił maksymalnie wszystko, aby z lekka popadający w ruinację teatr odremontować. Nakład prac widać. Ale nikt z widzów nie wie, jak do niedawna wyglądały garderoby, gdzie straszyły wieszaki jak z szkolnej szatni sportowej w latach 70., nikt z widzów nie wie, jak wyglądały toalety aktorskie – oj, tego raczej nie należy wspominać, nikt z widzów nie wie, że w pewnym momencie stało się tak, że włączanie prądu, to była ruletka.

Pamiętam, jak kilka lat temu do Osterwy przyjechał Jan Nowicki, wielka postać polskiego teatru i polskiego oraz europejskiego kina. Przyjął mnie w garderobie. Mnie było zwyczajnie wstyd, że w takim miejscu, takim obskurnym rozmawiamy. Nie chodzi o to, żeby garderoby były oznaczone gwiazdami, jak w amerykańskich filmach o wielkich gwiazdach. Nie. Ale to, co było, urągało wszystkiemu. Teraz już naprawdę nie ma się czego wstydzić. To materia.

A duch? A duch Teatru? Ano choćby ostatnio „Bal w operze” według Juliana Tuwima w wizji Lecha Raczaka, ano choćby Williama Szekspira „Wesołe kumoszki z Windsoru” w wizji Jacka Głomba, ano choćby „Królowa śniegu” według Hansa Christiana Andersena w reżyserii dyrekcji, albo „Rewolucja balonowa” według Julii Holewińskiej w reżyserii Aliny Moś-Kerger czy w końcu ostatnie „Wesele” według Stanisława Wyspiańskiego w świetnej wizji Agaty Biziuk. O innych nie wspominam, bo papirusu byłoby trzeba. Owszem, zawsze zdarzy się coś, co się nie będzie komuś podobać. Ale nie myli się tylko ten, kto nic nie robi.

No i co? Trzeba się dziwić marszałkini, że taką podjęła decyzję? Ups, zarząd województwa podjął? Że dyrekcja zostaje? Ja się nie dziwię. Dyrekcji gratulacje, wielkie i serdeczne. A jak mnie się coś u Osterwy nie podoba, to o tym piszę. Potem się z dyrekcją sprzeczamy – znaczy dyskutujemy na argumenty i o to chodzi… Ja zostaję przy swoim, dyrekcja przy swoim. I tak powinno być. Dobrze się różnić w poglądach i dobrze o tych różnicach dyskutować.

Ale wczoraj nie tylko Teatr Osterwy dostał dobre i tylko bardzo dobre informacje. Bo okazuje się, że bonus w postaci grosza i to niebagatelnego poszedł też do Jazz Clubu. Marszałkostwo zdecydowało, że przekazuje na potrzeby klubu 30 tys. zł. Będzie na Małą Akademię Jazzu, będzie i na inne rzeczy. Prezesa nie było w mieście, kiedy decyzję o zastrzyku finansowym ogłaszano, bo oczywiście walczył w stolicy z syrenkami, jedną w herbie, drugą na Starym Rynku, z MAJ… Dobrze mu tam idzie, co tylko chwalić.

Ale się ucieszył niezmiernie, bo kto by się z dodatkowego grosza nie cieszył. No ja nie znam nikogo. Będą pieniądze na MAJ, będzie na fetę z okazji 10-lecia Gorzów Jazz Celebrations, taką małą, ale jednak. I jak znam Prezesa, a jednak trochę znam, to i na inne rzeczy trochę tego grosza przeznaczy.

Tylko dwie instytucje kultury w mieście, a jednak radość, że ta okropna Winna Góra w końcu je dostrzega i chwali oraz nagradza. Dobrze by było, żeby marszałkostwo popatrzyło też  i na FG…. Pożyjemy, zobaczymy, co się w tej kwestii wydarzy. Ale już te dwie decyzje pokazują, że ta okropna Winna Góra taką okropną nie jest. Marszałkostwu dzięki.

Ps. Miało być dziś jeszcze o motocyklistach, którzy wyjeżdżają oficjalnie na miasto 1 kwietnia. Ale nie będzie. Bo motocyklistów nie lubię, drażnią mnie hałasem produkowanym w mieście. A po co sobie dobre pływy w kulturze psuć zapowiadanym warkotem? No po co? Cieszymy się tym, co wczoraj zostało ogłoszone. Nawet mój prywatny dżin z czarnego imbryka do herbaty w końcu wyjrzał i zapytał – To co, kiedy znów idziemy do teatru? Na co mu odpowiedziałam – Tak szybko, jak się da…. Bo w Jazz dżin bywa beze mnie. Do teatru tak szybko, jak się da. Razem z dżinem… Bo już zapowiedział, że nie odpuści. 

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x