2025-07-18, Mija dzień
Nasadzenie drzew to połowa sukcesu. Usychające drzewka to dość częsty widok w Gorzowie. Czy Miasto pamięta o pielęgnacji? – pyta radny, a magistrat się tłumaczy.
Z pytaniem do władz miasta o utrzymanie i pielęgnację nowo nasadzanych drzew wystąpił radny Roman Sondej. Powodem do zadania takiego pytania było zjawisko często w Gorzowie obserwowane – najpierw promowane wszędzie akcje nasadzeń, a potem usychanie drzewek przez brak odpowiedniej pielęgnacji.
Przykładem dla radnego stało się drzewo na Rondzie Ofiar Katynia – buk zwyczajny, posadzone jako forma upamiętnienia pomnikowego buku, który obumarł po inwestycji drogowej w tym miejscu. ,,Niestety, obecny stan tej nasadzonej rośliny jest nie tylko estetycznym problemem, ale i symbolem nieskutecznego zarządzania zielenią w mieście” – napisał. R Sondej, który zadał władzom kilka pytań:
- jakie działania podjęły miejskie służby, by zapewnić przetrwanie nowo nasadzanym drzewom, szczególnie tym na Rondzie Ofiar Katynia,
- czy istnieją wytyczne lub procedury dotyczące pielęgnacji młodych nasadzeń, w tym harmonogram podlewania, a jeśli są – czy są one stosowane,
- kto odpowiada za kontrolę stanu zdrowotnego nowo sadzonych drzew i egzekwowanie pielęgnacji,
- czy Miasto planuje weryfikować dotychczasowe nasadzenia i wdrożyć skuteczniejsze rozwiązania w zakresie utrzymania zieleni?
R. Sondej przyznaje, że oczekuje jasnej deklaracji, kiedy i jak zakończą się wracające problemy z usychającymi drzewami, które sadzi Miasto. ,,Mieszkańcy Gorzowa zasługują na przestrzeń zieloną, która jest nie tylko estetyczna, ale i trwała” – uważa radny.
Miasto natomiast wyjaśnia, że umowy na nasadzania młodych drzew na terenach zieleni miejskiej obejmują również trzyletnią ich gwarancję oraz pielęgnację przez wykonawcę nasadzenia. W tym czasie powinien on także usuwać obumarłe drzewa i zastępować je nowymi w tych samych parametrach, gatunkach i odmianach. Jak informuje Jacek Szymankiewicz, zastępca prezydenta, zasady te dotyczą także drzew nasadzonych na Rondzie Ofiar Katynia. - Pielęgnacja obejmuje również podlewanie nasadzonych roślin zgodnie z harmonogramem. Realizacja czynności pielęgnacyjnych jest kontrolowana, a ewentualne uwagi Urzędu Miasta są przekazywane wykonawcy – wyjaśnia J. Szymankiewicz. Dodaje, że wykonawca odpowiada także za kontrolę stanu zdrowotnego roślin oraz prowadzenie stałego monitoringu nasadzonych drzew.
- Należy pamiętać, że nasadzane rośliny stanowią materiał biologicznie żywy, co skutkuje tym, że również prawidłowo prowadzona pielęgnacja nie daje pełnej gwarancji udatności i zachowania żywotności, szczególnie w pierwszych latach po posadzeniu. Czas ten jest okresem aklimatyzacji rośliny do nowych warunków siedliskowych, które w środowisku miejskim znacznie odbiegają od optymalnych. Na podstawie dostępnych danych, przeżywalność nasadzonych drzew w środowiskach polskich miast, przy zachowaniu systemowej pielęgnacji, osiąga 70–90 procent. Tym samym, zamieranie części materiału roślinnego jest powszechnym zjawiskiem, a przyjęte przez Miasto zabezpieczenia pozwalają znacznie zminimalizować takie przypadki – tłumaczy J. Szymankiewicz.
Maja Szanter
Nasadzenie drzew to połowa sukcesu. Usychające drzewka to dość częsty widok w Gorzowie. Czy Miasto pamięta o pielęgnacji? – pyta radny, a magistrat się tłumaczy.