2025-07-17, Tym żyje Gorzów
Decyzja kierownika gorzowskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków Błażeja Skazińskiego była decyzją samodzielną. Jest reakcja z Zielonej Góry.
Przetarg, wybrana firma, przygotowania, początek rozbiórki i... na plac wchodzi przedstawiciel Lubuskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków Błażej Skaziński, który nakazuje natychmiastowe wstrzymanie rozbiórki budynków przy ulicy Przemysłowej i Prostej. Powód?
,,Pomimo zniszczeń wymienione budynki nie utraciły swoich wartości historycznych, architektonicznych i kompozycyjno-przestrzennych oraz naukowych, stąd ich zachowanie leży w interesie społecznym.” - to stanowisko B. Skazińskiego sprzed tygodnia.
Pod ścianą postawiony Urząd Miasta, Zakład Gospodarki Mieszkaniowej, firma wykonująca prace rozbiórkowe. Spotkania, rozmowy, planowanie działań prawnych.
Mija czas, coraz więcej zaangażowanych osób w nowej sytuacji, której nikt nie mógł się spodziewać po tym, jak o rozbiórce tych kamienic mówiono od wielu lat, a od pół roku trwały do niej przygotowania.
Kilka pytań w tej sprawie wysłaliśmy od razu po decyzji B. Skazińskiego do Barbary Bielinis-Kopeć, lubuskiego wojewódzkiego konserwatora zabytków. Przede wszystkim, czy nakaz wstrzymania rozbiórki był z nią konsultowany oraz jakie planuje działania w związku z tym, że Miasto Gorzów szykuje prawną batalię w przypadku, gdyby szef gorzowskiej delegatury podtrzymał swoją decyzję o zaprzestaniu rozbiórki i planował wpis kamienic do rejestru zabytków.
Przywołaliśmy także podobną akcję B. Skazińskiego przy ulicy Walczaka, kiedy to na dwa lata zablokował budowę apartamentowca w miejscu dawnej leżakowni. Ostatecznie wycofał się z pomysłu starania się o wpis leżakowni do rejestru zabytków po niekorzystnej dla siebie opinii Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Przerzucanie się pismami, odwołania dewelopera, angażowanie rzeczoznawców zajęły i czas, i naraziły nowego właściciela terenu na wymierne straty finansowe. Zapytaliśmy więc lubuskiego konserwatora, czy urząd nie wyciągnął wniosków po stosunkowo niedawnej sprawie browaru Ehrenberga.
Poniżej przedstawiamy odpowiedź, którą otrzymaliśmy od Pameli Wiśniewskiej, rzecznika prasowego Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Zielonej Górze:
,,Decyzja o wstrzymaniu rozbiórki budynków mieszkalnych wchodzących w skład zespołu budowlanego położonego przy ul. Przemysłowej i Prostej w Gorzowie, podjęta przez kierownika delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Gorzowie Wlkp. pana Błażeja Skazińskiego nie była konsultowana z Lubuskim Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków, Barbarą Bielinis-Kopeć. Po uzyskaniu informacji o wstrzymaniu prac rozbiórkowych pani konserwator zwróciła uwagę kierownikowi delegatury na konieczność ważenia interesu ochrony zabytków z interesem społecznym w postaci zapewnienia mieszkańcom Gorzowa lokali komunalnych oraz uwzględnienia stanu technicznego budynków, a także stopnia zaawansowania inwestycji miejskiej."
Dalej czytamy to, o czym także informowaliśmy – że 14 lipca zwołana komisja konserwatorska oceniła wartość oraz stan techniczny zespołu zabudowy przy Przemysłowej i Prostej przy udziale rzeczoznawcy budowlanego, architekta miejskiego oraz dyrektora Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej. Więcej dowiesz się TUTAJ.
I to, co najbardziej interesuje gorzowski magistrat, ZGM i mieszkańców:
,,Na skutek dokonanych przez komisję konserwatorską ustaleń pismem z dnia 17 lipca 2025 roku Miasto Gorzów Wlkp. zostało poinformowane, iż organ ochrony zabytków odstępuje od wszczęcia postępowania administracyjnego w sprawie wpisu ww. zespołu budowlanego przy ul. Przemysłowej i ul. Prostej do rejestru zabytków województwa lubuskiego."
Oznacza to jedno – prace rozbiórkowe będzie można wznowić, podobnie jak planowanie budowy mieszkań komunalnych w tej lokalizacji. Być może decyzja B. Bielinis-Kopeć oraz druga już nieudana interwencja B. Skazińskiego w ostatnim czasie zmuszą kierownika gorzowskiej delegatury do głębszych przemyśleń i trafniejszych analiz w przypadku potencjalnych kolejnych działań.
Tekst i zdjęcia: Maja Szanter
Decyzja kierownika gorzowskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków Błażeja Skazińskiego była decyzją samodzielną. Jest reakcja z Zielonej Góry.
Jest już ocena zgodności z prawem uchwał śmieciowych
Konserwator nie zmieni decyzji? Będzie batalia prawna
Miasto stanowczo reaguje na ruch konserwatora
Rozbiórka wstrzymana! Decyzja zdziwiła ZGM i mieszkańców
Jadłodzielnia w Gorzowie? Miasto reaguje
Frekwencyjny bank rozbity - GALERIA
Co dalej z Anacondą? Problemem są... przepisy
Tak świętowaliśmy urodziny Gorzowa - GALERIA
Komarnicki odebrał szarfę, w tle protest radnych PiS
