2023-01-04, Sport
W pierwszym meczu fazy pucharowej rozgrywek EuroCup Woman gorzowskie koszykarki gościły w Hiszpani.
Do spotkania z Lointek Gernika Bizkaia gorzowianki przystępowały z uprzywilejowanej pozycji, gdyż w fazie grupowej z bilansem 5:1 wygrały w swojej grupie, natomiast Hiszpanki miały bilans 3:3 i uplasowały się na drugiej pozycji.
Spotkanie było bardzo ciekawe i dramatyczne, a jego losy rozstrzygnęły się w ostatnich sekundach. Gospodynie ostatecznie wygrały 79:78, ale przed rewanżem za tydzień w Gorzowie sytuacja naszego zespołu nie jest zła, ponieważ we własnej hali trzeba wygrać różnicą dwóch punktów, żeby awansować do dalszej rundy.
Początek meczu był wyrównany. Wynik otworzyły Hiszpanki, po czym 4:2 i 6:5 prowadziły nasze koszykarki. Od tego momentu uwidoczniła się niewielka przewaga miejscowych. Po sześciu minutach prowadziły one 17:8. Pierwsza kwarta ostatecznie zakończyła się sześciopunktową wygraną ekipy znad Zatoki Biskajskiej.
W drugiej kwarcie nasze rozpoczęły mozolne odrabianie strat. Nie było to takie łatwe, gdyż rywalki nadal prezentowały dynamiczny i skuteczny basket. Przez długi czas utrzymywały kilkupunktową przewagę. Dopiero w 17 minucie przyjezdne zbliżyły się na dwa .,,oczka’’ (34:32), ale na przerwę zespoły zeszły przy stanie 41:37.
Po zmianie stron obraz gry niewiele uległ zmianie. Co prawda mieliśmy kilka wyników remisowych, w 26 minucie akademiczki ponownie wyszły na prowadzenie 52:50, to i tak po zakończeniu tej części meczu mieliśmy ponownie czteropunktową przewagę Hiszpanek.
Duże emocje były na zakończenie pojedynku. W ostatniej kwarcie gorzowianki odzyskały prowadzenie w 35 minucie (69:68), po kolejnych trafieniach z osobistych Alanny Smith było już 71:68, lecz szybko zrobił się remis po 71. Lindsay Allen kolejny raz wyprowadziła drużynę znad Warty na prowadzenie 73:71, po rzucie za trzy punkty Smith było 76:74 i kiedy Chantel-Anais Horvat dwukrotnie trafiła z osobistych wydawało się, że gorzowianki już nie wypuszczą z rąk zwycięstwa.
Na zaledwie 45 sekund prowadziły bowiem 78:74. W samej końcówce zabrakło trochę zimnej krwi, gospodynie zdobyły pięć punktów, nasze żadnego i przegrały najniższą różnicą punktową.
(red.)
AZS AJP: Smith 23, Horvat 17, Senyurek 16, Allen 12, Wadoux 3, Matkowska 3, Keller 2, Bazan 2.
Lointek: Ygueravide 29, Meskonyte 11, Cvitkovic 9, Spreafico 8, Williams 6, Bura 6, Silva 4, Ariztimuno 3, Buch 3.
Robert
Borowy
W ostatnim w tym sezonie meczu przed własną publicznością piłkarze ręczni Rajbudu Stali Gorzów zmierzyli się z silnym zespołem Gwardii Koszalin.
Zapisy tylko do poniedziałku. Nie przegap okazji!
Najpierw Stal Gorzów, potem reprezentacja
Zmęczeni sezonem? Do końca pozostały dwie kolejki
Młoda szachistka z Gorzowa na podium mistrzostw Polski!
Niemożliwe dla naszych koszykarek nie istnieje
To nie koniec sezonu. Jeszcze powalczą o medale
Siatkarz Stilonu Gorzów trafił do kadry Brazylii
Panowie, tak się nie rzuca w ostatnich sekundach!
Stalowcy zagrają już w czwartek
