2024-12-29, Sport
Siatkarze Cuprum Stilonu Gorzów po serii czterech porażek wreszcie sprawili miłą niespodziankę kibicom i wygrali bardzo ważny mecz w dalekich Suwałkach.
Przed spotkaniem miejscowego Ślepska Malow z Cuprum Stilonem zastanawiano się, kto jest faworytem tego pojedynku? I choć zdaniem większości ekspertów obie drużyny posiadają podobny potencjał, to jednak ostatnie występy wskazywały, że na fali wnoszącej są gospodarze. Stilonowcy po słabej serii, w trakcie której wygrali zaledwie jednego seta w czterech meczach, musieli jednak złapać jakiś lepszy moment i właśnie uczynili to w Suwałki Arenie, czym zaskoczyli rywali i dwutysięczną widownię.
Już pierwsze akcje inauguracyjnego seta pokazały, że gorzowianie są bardzo pozytywnie nastawieni do walki i umiejętnie wykorzystywali niezdecydowanie gospodarzy, szczególnie w zagrywce. Miejscowi popełnili w inauguracyjnej partii wyjątkowo dużo błędów (w całym spotkaniu popsuli aż 16 zagrywek), co widoczne było od początku. Stilon prowadził 4:1, 8:4, 15:12 i 20:15. W tym momencie w grę naszej drużyny wkradła się drobna nerwowość, suwałczanie zbliżyli się na dwa punkty (20:22), lecz ostatnie piłki były już dobrze rozegrane przez podopiecznych trenera Andrzeja Kowala, a seta asem serwisowym zakończył Kamil Kwasowski.
Niecodzienny przebieg miała druga partia. W niej przez długi czas dominowali gospodarze. Już po ośmiu akcjach było 6:2 dla nich. Gorzowianie straty zaczęli odrabiać dopiero od stanu 10:14. Doprowadzili do remisu 15:15, po czym wyszli na prowadzenie 19:18.
Niestety, w tym momencie nastąpiło rozregulowanie dobrze działającej do tej pory maszyny i Ślepsk ponownie wyszedł na dwupunktowe prowadzenie 23:21 i 24:22. Miejscowi kibice byli już przekonani, że ich siatkarze wygrają, ale innego zdania był kapitan naszej drużyny Kamil Kwasowski. Jemu nie szło najlepiej w ataku, ale jak już stawał w polu zagrywki, to przyjmujący Ślepska mieli mnóstwo kłopotów. Najwięcej akurat pod koniec drugiego seta, kiedy to gorzowianie zdobyli cztery punkty z rzędu i wygrali drugą część tego ciekawego widowiska.
Trzecia odsłona była wyrównana do stanu 15:15. Od tej chwili gorzowianie włączyli wyższy tryb, grali niemal perfekcyjnie, zdobyli kilka punktów z rzędu i w pełni zasłużenie wygrali nie tylko tego seta, ale także całe spotkanie.
Co ciekawe, jest to dziewiąta wygrana niebiesko-białych w tegorocznych rozgrywkach, ale pierwsza w stosunku 3:0. Najważniejsze są trzy punkty do tabeli, które pozwolą naszym siatkarzom spokojnie podejść do kolejnych występów, a pamiętajmy, że gorzowianie cały czas walczą w pierwszej kolejności o utrzymanie się w PlusLidze, z której w tym sezonie spadają aż trzy drużyny.
Dodajmy jeszcze, że MVP meczu został Chizoba Neves Atu.
RB
ŚLEPSK MALOW SUWAŁKI - CUPRUM STILON GORZÓW 0:3 (21:25, 24:26, 22:25)
Selekcjoner siatkarskiej kadry Brazylii, Bernardo Rezende, ogłosił właśnie skład piętnastu zawodników, którzy rozpoczną przygotowania do tegorocznej Ligi Narodów.