Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Prosto z miasta »
Balladyny, Lilli, Mariana , 30 kwietnia 2025

W Katedrze czuliśmy się i czujemy  bezpieczni i wolni

2017-07-02, Prosto z miasta

Cierpiałaś z nami. W Tobie się kształtuje nasze życie: radości i troski, nasze życie osobiste i wspólnotowe.

medium_news_header_18902.jpg

Gorzowska Katedra, niegdyś i na zawsze Katedra Kościoła Gorzowskiego, we współczesnej historii zajmuje szczególną rolę. W życiu mieszkańców jest miejscem chrztu, pierwszej komunii św., bierzmowania, ślubowania wierności i miłości małżeńskiej, ślubowania wierności i posługi w sakramencie kapłaństwa, święceń biskupich, rekolekcji, dni kultury chrześcijańskiej, modlitwy i pamięci o zmarłych, modlitwy w intencji ważnych wydarzeń w historii naszej Ojczyzny oraz  Narodu Polskiego, miasta Gorzowa, regionu i Diecezji, a także pogranicza polsko-niemieckiego. Z Gorzowskiej Katedry, jeszcze w stanie wojennym, wyruszała też I Pielgrzymka Piesza Diecezji Gorzowskiej na Jasną Górę. Drugiego czerwca 1997 roku, w Gorzowskiej Katedrze modlił się przy grobie Sługi Bożego bpa Wilhelma Pluty papież Jan Paweł II dziś już Święty Karol Wojtyła.

Spośród setek tysięcy ważnych dat w historii tego miejsca, we współczesnej historii (peregrynacja obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej, pogrzeb bpa Wilhelma Pluty, 50-lecie Kościelnej Administracji Apostolskiej w Gorzowie, ingresów biskupów diecezjalnych),  dla pokolenia przełomu XX i XXI wieku, dwie są szczególnie ważne: 06 listopada 1966 roku i 31 sierpnia 1982 roku.

 

Manifestacja Polskości.

 

Wagą pierwszej z nich jest wielkie zgromadzenie wiernych, milenijnych obchodów Chrztu Polski. „Wtedy nauczyliśmy się naszej ojczyzny”, tak wspominał Papież Jan Paweł II w Gorzowie 2 czerwca 1997 roku, podczas przemówienia Liturgii Słowa, odnosząc się do wydarzeń z 6 listopada 1966 roku. Kilkadziesiąt tysięcy ludzi zgromadziło się wokół Gorzowskiej Katedry. Jan Paweł II tak wspominał ten czas: „ Moi drodzy, kiedy tu patrzę na to wielkie zgromadzenie Ludu Bożego diecezji gorzowskiej, przypominają mi się czasy dawniejsze, ale nie tak znowu bardzo dawne. Przypomina mi się 1000-lecie Chrztu, któreśmy tutaj wspólnie obchodzili w roku 1966. I wtedy właśnie my wszyscy, biskupi polscy, nauczyliśmy się naszej Ojczyzny, nauczyliśmy się po kolei wszystkich polskich diecezji.[…]. Ja pragnę dzisiaj tutaj podziękować za ten szczególny dar, jakim było Milenium polskie dla mnie.” To co przeżyliśmy ponad pięćdziesiąt lat temu w Gorzowie, staje się też wspomnieniem trzech wielkich postaci Kościoła w Polsce i Kościoła Powszechnego: wspomniany wcześniej Święty Jan Paweł II, Stefan kardynał Wyszyński Prymas Polski – którego proces beatyfikacyjny trwa i Wilhelm Pluta Biskup Gorzowski, którego proces beatyfikacyjny jest na etapie weryfikacji złożonych dokumentów w Stolicy Apostolskiej. W ocenie wszystkich wspomnianych, wydarzenie sprzed pięćdziesięciu lat miało szczególny wymiar, charakter i cel! „Wtedy nauczyliśmy się  naszej ojczyzny”- zawołał po latach Jan Paweł II, jak na wstępie! Kandydat na ołtarze, bp Wilhelm Pluta, po uroczystościach milenijnych, skierował List Pasterski do Diecezjan. Zaczął od słów: „Wspólnie przygotowaliśmy i odprawiliśmy nasze dziękczynne obchody Milenijne. W Gorzowie, w Szczecinie, w Międzyrzeczu i w 21 większych parafiach - razem z Księdzem Prymasem Polski i z 50 biskupami całej Polski, z przedstawicielami Wyższych Uczelni Katolickich w Polsce, z wyższymi przełożonymi zakonnymi. A we wszystkich parafiach, przygotowani przez moje odezwanie pasterskie i triduum, odprawiliście je ze swoimi duszpasterzami.[…] Dzielę się z Wami wszystkimi tą wielką radością, jaką przeżywałem z dziesiątkami tysięcy wiernych i z bardzo wielu kapłanami (..), a teraz stale na nowo przeżywam, gdy otrzymujemy od Księdza Prymasa i wszystkich obecnych u nas biskupów polskich słowa pełnego uznania dla diecezji za obchody nasze. Bo naprawdę wypadły one wspaniale! To wielkie zdarzenie naszego istnienia w Chrystusie przez Chrzest święty zaczęte i trwające 1000 lat, to zdarzenie wielkie dla Kościoła i Narodu - uczciliśmy z największą godnością. Powtórzmy to sobie wszyscy razem, już nie wiem po który raz, iż wszystkie te tako godne i radosne przeżycia nasze, przeszły wszelkie nasze oczekiwania.[…] Na te wspaniałości złożyło się wiele spraw. Najpierw imponująca liczba uczestników: biskupów, kapłanów i liczne dziesiątki tysięcy Was Drodzy Diecezjanie. Mamy dokładne obliczenia wielkości terenów, placów jakie zajęliście.[…] A w ten dzień pamiętny 6 listopada (1966 roku, przyp. aut.) rozdano w Gorzowie 11.954 Komunii św. […]

I wytrzymaliście w tym bożym skupieniu z nami, przez całe trzy godziny stojąc w złocistym blasku słońca, w którym się do nas radośnie uśmiechał nasz Ojciec niebieski.[…] Nie zakłóciliście niczym porządku publicznego, nie spowodowaliście żadnego wypadku, nie zrobiliście chyba nikomu przykrości czy krzywdy. Wszyscy Biskupi Goście jednomyślnie ocenili: Gorzowski obchód Milenium był z tych 23 obchodów chyba jednym z najpiękniejszych. A postawa Wasza kazała im orzec: Gorzowskiej diecezji kapłani i wierni przekonali nas, że oni tu są u siebie, nie od 21 lat, ale od 1000 lat, jak to wiedzą o sobie polscy katolicy z Poznania  i Krakowa, a przez Kościół św. Zrastają się ze sobą bardzo mocno i w ziemie tę wrastają.”

Szczegółowo o tym wydarzeniu napisałem w ECHOGORZOWA.PL  z dnia 3 listopada 2016 r. http://www.echogorzowa.pl/news/16/prosto-z-miasta/2016-11-03/wtedy-nauczylismy-sie-naszej-ojczyzny-16617.html

 

Manifestacja narodowej tożsamości.

 

Wagą drugiej daty: 31 sierpnia 1982 r. jest Solidarność Społeczna. To wtedy pięć tysięcy gorzowian na apel „Solidarności” przybyło pod Katedrę, aby przy stającym tam Białym Krzyżu modlić się o wolność dla Polski i Polaków i wyrazić swój protest wobec stanu wojennego. Demonstracja przerodziła się w trwające kilka godzin starcia i zamieszki. Aresztowano wtedy i zatrzymano ponad  200 osób, z których 26 skazano przed Sądem Wojewódzkim w Gorzowie, w trybie doraźnym, a ponad 100 osądziło kolegium do spraw wykroczeń. Zmotoryzowane oddziały komunistycznych służb bezpieczeństwa zaatakowały ludzi i ostrzelały petardami z gazem łzawiącym Katedrę. Petardy rozbijając witraże  wpadły do wnętrza świątyni. Raniona Katedra rozpłakała się łzami tych, którzy schronili się tam przed reżimowymi oprawcami.  W tym czasie, czasie społecznego zrywu Solidarności, Katedra była miejscem żarliwej modlitwy za wolność Polski, mszy św. za Ojczyznę odprawianej najczęściej przez nieżyjącego już ks. prałata Witolda Andrzejewskiego, wolności społecznej, słowa, teatru, kultury, ale nade wszystko swobód religijnych, wyznania wiary w Boga i miłości do Polski. Po prostu czuliśmy się i czujemy w Katedrze bezpieczni i wolni, czujemy się Polakami. Tu święcone były sztandary Solidarności, stąd płynęła pomoc duchowa, moralna i materialna prześladowanym, więzionym, ich rodzinom i najbliższym. Tu kształtowała się w tamtych latach autentyczna solidarność społeczna, ale i tu swoje schronienie miała także Solidarność związkowa. To właśnie w  Parafii Katedralnej, schronił się u naszego Szefa-Kapelana Solidarności, przed aresztowaniem sztandar Solidarności Gorzowskiej. Stała się Katedra miejscem manifestacji naszej narodowej tożsamości. Nasze cierpienia stały się Jej cierpieniem, a Jej cierpienie dziś staje się Naszym cierpieniem. Wszystko zaś staje się więzią wspólnoty wiary i miłości Ojczyny, wspólnota więzi międzyludzkiej z Bogiem.

 

Janusz Dreczka

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x