więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Trzy pytania do... »
Balladyny, Lilli, Mariana , 30 kwietnia 2025

Świderska: Trzynastka jest szczęśliwą liczbą

2022-03-03, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Anny Świderskiej, autorki książki „13-go w Piątek”

medium_news_header_32972.jpg
Fot. Ze zbiorów A. Świderskiej

- Skąd zrodził się pomysł na napisanie książki?

- Przeżyłam wypadek oraz śmierć kliniczną, chciałam podzielić się tym z innymi i trafić do większego grona osób, żeby pokazać im, że życie dalej istnieje. Książka opowiada o tym, co mnie spotkało i pokazuje, że można podnieść się po tak ciężkim wypadku, jaki ja przeżyłam. Opowiadam w niej o wsparciu, którego doświadczyłam od bliskich mi osób, o długotrwałej rehabilitacji. Miałam ogromne wsparcie od rodziny, która nie zostawiła mnie z tym samą
i pomogła mi wrócić do zdrowia. Książka jest zbiorem dowodów na to, że niebo istnieje. Pisałam ją rok i siedem miesięcy. Najpierw wydałam ją w formie e-booka w 2016 roku, a pięć lat później udało się zdobyć fundusze na drukowaną wersję. Utworzyłam zbiórkę i dzięki darczyńcom uzbierałam kwotę, dzięki której mogłam wydać książkę w wersji papierowej. Premiera odbyła się 26 listopada 2021 roku.

- Dlaczego dała pani książce tytuł „13-go w Piątek”?

- Tytuł jest taki dlatego, że we wtorek 13-go otworzyłam oczy, a trzy dni później odzyskałam świadomość. Wszystko, co później istotnego wydarzyło się w moim życiu było właśnie 13-go. Jest to dla mnie szczęśliwa liczba. Książkę zaczęłam pisać 13-go w piątek po 13 latach od wypadku. Jakby tego było mało również w piątek 13-go podpisałam umowę z wydawnictwem. Wszystko, co dobre w moim życiu wiąże się z trzynastką.

- Ma pani w planie napisanie kolejnej książki?

- Tak, zaczęłam już nawet pisać. Jej tytuł to „Teraz mówią inni”. Po wydaniu książki „13-go w Piątek” zaczęły się do mnie zgłaszać osoby, które również przeżyły śmierć kliniczną i opowiedziały mi o tym. Zapytałam ich, czy mogłabym opisać ich historię, zgodzili się i na bazie opowiadań tych ludzi powstaje druga publikacja. Oprócz tego zawarta będzie w niej historia wydania pierwszej książki, bo wówczas też działy się dla mnie rzeczy niewyjaśnione. Chcę, żeby poprzez historię nie tylko moją, ale również innych osób, ludzie dowiedzieli się, że istnieje coś jeszcze poza życiem na ziemi.

Dorota Waldmann

 

PRZECZYTAJ: Ich zwyczajnie na więcej nie stać, ale chcą pomóc

 

PRZECZYTAJ: Gorzów zawsze będzie moją małą ojczyzną

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x