2024-02-02, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Tomasza Szurkało, właściciela hurtowni kwiatów w Gorzowie
- Na co dzień prowadzi pan hurtownię kwiatów, ale w ostatnich dniach zrobiło się o panu głośno ze względu na wylicytowanie śniadania z prezydentem Jackiem Wójcickim za 9 tysięcy złotych. Czy aż tak bardzo lubi pan jajka po turecku, że postanowił zdystansować jedenastu konkurentów, bo tylu było chętnych do wygrania vouchera?
- Corocznie uczestniczę w licytacjach podczas Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i przyznam, że przychodząc w tym roku do Areny Gorzów mocno się nastawiłem, żeby wygrać konkretnie tą jedną licytację. Już kiedyś miałem okazję uczestniczyć z prezydentem w śniadaniu, bo też je wylicytowałem i uznałem, że warto uczynić to raz jeszcze. Dla mnie takie działania wspomagające akcje charytatywne są czymś naturalnym.
- Dlatego od razu na scenie zaproponował pan prezydentowi, żeby zrobić większe śniadanie, również dla wolontariuszy Domu Pomocy Społecznej nr 1 w Gorzowie?
- Tak i cieszę się, że prezydent przyjął tę propozycję z dużym zadowoleniem. Od 12 lat jestem zaprzyjaźniony z tym DPS-em, pomagam mu również finansowo, uczestniczę w różnego rodzaju wydarzeniach, w tym charytatywnych. Niczego z prezydentem wcześniej nie ustalałem, dlatego oczywiście, jak trzeba będzie, pomogę mu przygotować posiłek, bo będzie nas przy stole nieco więcej. Poradzimy sobie na pewno. Najważniejsze, żebyśmy wszyscy wspólnie mieli radość z tego spotkania, jestem przekonany, że atmosfera będzie miła, a pieniądze z licytacji już zasiliły szczytny cel.
- Skoro już pan wygrał raz śniadanie z prezydentem, to zapytam o zdolności kulinarne naszego gospodarza miasta. Dobrze gotuje?
- Bardzo dobrze, dlatego taki był mój wybór również podczas tegorocznego finału WOŚP.
RB
Trzy pytania do Andrzeja Jakubaszka, gorzowskiego seniora