2025-06-16, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Roberta Surowca, przewodniczącego Rady Miasta Gorzowa
- Za nami największe wydarzenie lekkoatletyczne w regionie - Gorzów Meeting 2025. Jak magistrat odnosi się do tej inicjatywy?
- Międzynarodowe imprezy sportowe, oglądane do tej pory tylko w telewizji, przenoszą się do Gorzowa i dotyczy to nie tylko biegów. Chciałbym dać sygnał całej sportowej Polsce, że Gorzów to miasto ludzi z energią i pasją. To zresztą także jedna z najlepszych form promocji. Jesteśmy zawsze otwarci na takie wydarzenia. Nie bez powodu zawody noszą nazwę Gorzów Meeting – to świadomy wybór, który podkreśla naszą sportową tożsamość. To na pewno nie będzie ostatnia taka impreza w naszym mieście. Na stadionie przy ulicy Krasińskiego pojawili się najlepsi lekkoatleci z Polski i całego świata – od Stanów Zjednoczonych, przez Brazylię, aż po Finlandię, Grecję, Czechy czy RPA. Cieszą również występy gorzowskich zawodników, którzy mogli się zaprezentować przed własną publicznością. Wspieramy naszych zawodników, ale chcemy też, by kibice mogli oglądać sportowców światowego formatu. Całe wydarzenie było transmitowane w telewizji, co pozwoliło jeszcze większej liczbie osób śledzić rywalizację na najwyższym poziomie. Sam biegam, jestem maratończykiem i ultramaratończykiem, dlatego lekkoatletyka jest mi bardzo bliska. Uważam, że każdy sport masowy, który angażuje dużą grupę mieszkańców, powinien być priorytetem. Takie wydarzenia jak Gorzów Meeting promują nie tylko samą dyscyplinę, ale też zdrowy styl życia i aktywność fizyczną.
- Co z zapleczem sportowym na stadionie przy ulicy Krasińskiego?
- To bardzo ważne zadanie będące krokiem milowym, działanie, na które czekają sportowcy i gwarantuję, że zrobimy wszystko by osiągnąć ten cel… po sportowemu powiem „dobiec do mety na pierwszym miejscu”. Planujemy budowę nowego obiektu – tzw. „plomby” między kamienicami przy ulicy Krasińskiego. Będzie to nowoczesne, socjalne zaplecze sportowe: szatnie, sanitariaty, pomieszczenia dla trenerów, fizjoterapeutów i administracji. To inwestycja, która domknie istniejący kompleks i poprawi warunki zarówno dla zawodników, jak i organizatorów wydarzeń sportowych. Obecnie jesteśmy na etapie planowania i szukania źródeł finansowania. Wspólnie z panią poseł Krystyną Sibińską i panią prezydent Izabelą Piotrowicz byliśmy już w tej sprawie w Ministerstwie Sportu.
- Jakie są dalsze plany rozwoju infrastruktury sportowej w Gorzowie?
- Na tę kwestię patrzymy szeroko, każda z dyscyplin sportowych może mieć swoją, dobrą „reprezentację infrastrukturalną”. Nie ma lepszych lub gorszych dyscyplin – każdy sport rozwija, każda aktywność jest „na wagę złota”. Mamy już nowoczesną halę sportową oraz stadion lekkoatletyczny, które służą zarówno profesjonalistom, jak i mieszkańcom. Największym problemem jest zaniedbany stadion piłkarski. Planujemy modernizację stadionu – etapami, zaczynając od trybuny z socjalnym zapleczem, a następnie nawierzchni i oświetlenia. Szkoda, że nie powiodły się rozmowy na temat połączenia Stilonu i Warty, gdyż byliśmy gotowi dla nowo powstałego klubu przeznaczyć spore środki finansowe i sądziliśmy że w perspektywie dwóch, trzech lat moglibyśmy myśleć o grze w pierwszej lidze. Do połączenia jednak nie doszło z różnych przyczyn. Widzimy też wyraźny brak miejskich kortów tenisowych, co jest paradoksem dla miasta wojewódzkiego. To jedyny taki przypadek w Polsce, że miasto wojewódzkie nie ma takich kortów. Dlatego prowadzimy rozmowy z Polskim Związkiem Tenisa i planujemy budowę ogólnodostępnych kortów, które będą służyć zarówno amatorom, jak i sportowcom. Na końcu chcemy także powiększyć pole golfowe, by jeszcze bardziej rozwijać ofertę sportową naszego miasta.
Przemysław Dygas
Trzy pytania do Marcina Ciężkiego, aktora, performera, edukatora