2022-10-10, Zakład Gospodarki Mieszkaniowej
Starej i straszącej rudery na olbrzymim podwórku przy Armii Polskiej i 30 Stycznia już prawie nie ma. Pracownicy rozbierający ruderę uspokajają, że dzikie wino, które tam rośnie, nie zostanie zlikwidowane.
Choć przygotowania do rozbiórki starych szopek na wielkim podwórku opisanym ulicami: Armii Polskiej, 30 Stycznia, Kosynierów Gdyńskich, Krzywoustego, zaczęły się już dość dawno, to jednak prace zaczęły się w tym tygodniu. – Szybko pójdzie – mówią ci, którzy pracują przy rozbiórkach. Jest to kolejna realizacja zapowiedzi Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej, który chce porządkować takie przestrzenie i w ramach dostępnych pieniędzy sukcesywnie to czyni.
Stare i dawno nieużywane szopki stoją od strony ul. 30 Stycznia. Budynek z czerwonej cegły od dawna szpeci i tak zastawioną różnymi garażami przestrzeń. Był drugim do rozbiórki po ruderze od strony ul. Krzywoustego, przeznaczonym do rozbiórki. I o ile tej pierwszej rudery prawie nikt nie żałował, to ta rudera miała sporo zwolenników, a to za sprawą przebarwiającego się jesienią dzikiego wina. – No zwyczajnie nam żal, bo to było i jest jedyne ładne coś na naszym niepięknym podwórku – mówili lokatorzy kamienic, których okna wychodzą na to podwórko.
Pracownicy rozbierający ruderę uspokajają, że same szopki znikną, ale pozostanie mur, na którym wino się będzie nadal mogło wspinać i zwieszać. – No i tyle dobrze – reagują mieszkańcy.
Rząd szopek był już od dawna nieużywany. Ostatecznie rację bytu stracił, kiedy Nowe Miasto zostało wpięte w miejską sieć ogrzewania i dostarczania ciepłej wody w ramach programu KAWKA. Nawet nieliczni, którzy mogli jeszcze korzystać z tych pomieszczeń, zwyczajnie tego zaprzestali. Zresztą podczas rozbiórki pokazało się, jak bardzo zniszczone, przegniłe i niebezpieczne w sumie te pomieszczenia były.
Jak zapowiadają pracujący przy rozbiórce – wszystko, zbutwiałe deski, resztki rozbiórkowe, gruz powinny zniknąć do końca tygodnia. Jeśli nie, to najpóźniej do przyszłego.
Podwórko przy Armii Polskiej zyska kolejną przestrzeń, którą można zagospodarować na zieleń.
roch
Zakończył się remont budynku przy ulicy Hawelańskiej 5. To jedyny w tej części miasta obiekt należący do gminy. Od teraz - siedziba jednego z magistrackich wydziałów.