Podróż po całym świecie i to całkiem niedaleko

2023-07-12, Na szlaku

Nie macie możliwości pojechać na wymarzone wakacje w tropiki czy do Orientu?

Fot. Renata Ochwat

Choćby do Anglii czy Włoch? Albo Izraela? A jednak was w świat ciągnie? Taka podróż jest możliwa i to za całkiem nieduży pieniądz. I to w jeden dzień.

Taka podróż jest możliwa i w zasięgu. Bo wystarczy się wybrać do niezwykłego parku – do Ogrodów Świata w Berlinie. To tylko jeden dzień z dojazdem i powrotem do Gorzowa.

Niezwykłe miejsce, duży teren na wschodnich przedmieściach stolicy zachodniego sąsiada oferuje:

- kolorowy zawrót głowy, jeśli chodzi o możliwości,

- kolorowy zawrót głowy, aby znaleźć się w tych miejscach, do których nam się nie udało wybrać, a chcieliśmy,

- kolorowy zawrót głowy podczas spaceru, na który trzeba przeznaczyć coś ze trzy lub więcej godzin

- kolorowy zawrót głowy….

Kolejny mały wielki cud w gorzowskim szpitalu!

Ogrody Świata to taka namiastka niemal całego świata w jednym miejscu. Wystarczy wejść i zwyczajnie iść ścieżkami, wyraźne są, albo kierować się mapą – można wydrukować, ale też wolontariusze przy głównych wejściach oferują oryginały. Wchodzi się do wielu ogrodów wzorowanych na tych, które są w Japonii, Chinach, Anglii, Korei, Włoszech – tu zachwyt nad renesansowym rozwiązaniem ogrodowym. Jak kto się zmęczy – zawsze może przysiąść na kawę, sok, wursta, albo zwyczajnie usiąść na trawie i wyjąć to, co w swoim piknikowym koszu się przyniosło. Można celebrować urodzinki, rocznicę ślubu, dni ważne dla każdego z nas. Czarowne miejsce i naprawdę w zasięgu, zwłaszcza nas. Ja siedziałam przy suchym ogrodzie japońskim. Ale jak Japonia, jej kultura to ja tam zawsze.

Roch

Warto wiedzieć:

Najlepiej jest kupić bilet wstępu w Internecie za 9,99 euro – daje on możliwość przejechania się kolejką powietrzą z cudnym widokiem na ogród i na Berlin. (oczywiście działają kasy na miejscu, ale lepiej przez Internet). Dlatego warto wchodzić wejściem Entrance Kienberg. Dwa razy się jedzie kolejką gondolową, a jak się ma szczęście, to może się trafi wagonik z przezroczystą podłogą. Bilet nie jest oznaczony na dokładny dzień. Jak nam coś się nie uda, nie możemy pojechać w dniu, kiedy planowaliśmy, to ważny jest do końca roku. Zatem, jak kupimy w czerwcu, a nie wykorzystamy, to możemy pojechać wrześniową porą. Też jest pięknie.
Od strony Kienberg – bo świetny dojazd komunikacją miejską, bo dużo dobrych parkingów, w tym także dla autokarów. Jak kto kolejkami powietrznymi nie lubi – jest szlak pieszy. Też pięknie.
Dojazd od Lichtenberg, gdzie dojeżdżają pociągi z Kostrzyna-Kietz jest prosty. Po prostu wsiada się w U5 – kierunek Hönow, wysiada na stacji U Kienberg (Gärten der Welt) i tam już zwyczajnie widać wejście do Ogrodów Świata. Bilet – no niestety na trzy strefy, czyli ABC.
Jak kto się wyprawi Flixem – bo obecnie to najlepsza opcja podróżowania do Belina, to wysiadamy na Südkreutz, łapiemy S 41 lub 42, jedziemy do Frankfurter Allee i przesiadamy się na U5. Bilet na komunikację miejską – no niestety, ten na ABC. Automaty na dworcach mają opcję – po polsku.
Trzeba sobie zarezerwować minimum trzy godziny, żeby bez zadyszki obejrzeć wszystko, a zwyczajnie warto. Mnie zabrało cztery. I tak maksymalnie zachwycona jestem.

Na szlaku

Robert
Borowy

Lubuskie w Berlinie, czyli targi turystyczne

Po raz pierwszy od lat województwo lubuskie pokazało się w ITB, największych targach turystycznych w Europie. Na ten czas do Berlina zjechał się cały świat.