2024-09-20, Na szlaku
Teatr niebiański, wysmakowany i wypielęgnowany barokowy ogród, oszałamiająca urodą bazylika – żeby to zobaczyć, wystarczy wyruszyć na krótką wycieczkę do Brandenburgii. Tylko nieliczni wiedzą, że to prawdziwa perła.
Klasztor Neuzelle widać bardzo dobrze z pociągu relacji Frankfurt nad Odrą – Cottbus – Lipsk. Warto zatem wysiąść z pociągu, aby się przekonać, że pierwszy zachwyt to tylko wstęp do reszty zachwytów, jakie czekają na turystę, który się tam wybierze.
Neuzelle – mała miejscowość odległa od Frankfurtu nad Odrą o 25 minut jazdy pociągiem przyciąga miłośników tradycji cysterskiej, barokowej architektury lub po prostu tych, którzy lubią piękno i harmonię w przestrzeni publicznej.
Już na wstępie turysta się przekonuje, że trafił do jakiegoś niezwykłego miejsca. Bo na skrzyżowaniu drogi krajowej z Frankfurtu do Peitz i dalej do Cottbus z drogą wiodącą do centrum Neuzelle stoi prosty krzyż przydrożny z Chrystusem ukrzyżowanym – poza Bawarią prawdziwa rzadkość w Niemczech. Jeszcze kilkaset metrów i otwiera się brukowana droga wiodąca do wejścia do klasztoru. Po prawej stronie staw z grzybieniami, po lewej czerwone zabudowania lokalnej gorzelni i browaru – czynnych. No tak, wszak wkraczamy do cysterskiego raju, w średniowieczu zakonu, który niósł cywilizację na wschodnich ziemiach Europy.
Jeszcze kilka metrów, przekraczamy bramę i widać zabudowania – regularne, w czworoboku, na wybrukowanym kocimi łbami podwórku stoi fontanna, widać też wejście do ogrodu – jedynego barokowego w Brandenburgii.
Ale czas przyjąć metodę zwiedzania.
Na początek muzeum klasztorne, które mieści się w dawnych krużgankach i refektarzu. I tu od wejścia zachwyca stara, gotycka architektura. Tak, tak, gotycka, ponieważ klasztor został założony w czasie ekspansji cysterskiej na wschód, czyli w połowie XIII wieku, a swoją obecną, barokową twarz dostał dopiero w XVIII wieku.
Zatem krużganki – piękne sklepienia, służki, śliczne detale architektoniczne. Aż nagle słychać śpiew. Po chwili okazuje się, że dochodzimy do pomieszczenia, gdzie znajduje się wewnętrzna studnia (sic!), a kiedy tam się wchodzi, fotokomórka uruchamia właśnie gregoriańskich chór. Zachwyt, to chyba najlepsze słowo, aby opisać ten moment.
Ale idziemy dalej i trafiamy do kolejnych pomieszczeń – z monstrancjami i szatą paradną. Potem jeszcze kilka innych sal z prezentacją samego zakonu, jak i osiągnięć na tym terenie. Obejrzenie muzeum zajmuje niezbyt dużo czasu, ale choćby ze względu na architekturę warto do niego wejść.
Tuż obok wejście do bazyliki mariackiej, ale lepiej najpierw wejść do Teatru Niebiańskiego – po drugiej stronie podwórka. Oddajmy głos specjalistom: „Najcenniejszy skarb klasztoru prezentuje Muzeum Teatr Niebiański: unikatowe w Europie przedstawienia Męki Pańskiej Grobu Bożego. Jak monumentalny, barokowy teatr kulis zilustrowane jest cierpienie, śmierć i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa na olbrzymich płótnach i drewnianych tablicach. 15 scen w pięciu scenografiach ilustruje w niezapomniany sposób wydarzenia biblijne. Cykl misterium pasyjnego w Neuzelle jest też z technicznego punktu widzenia mistrzowskim osiągnięciem – skarbem artystycznym i duchowym: Teatr Niebiański!
Dwie z tych imponujących scenografii z przynależnymi do nich scenami prezentowane są stale w rozmiarach oryginalnych. W tym celu w dawnej powozowni klasztoru powstało jedyne w swoim rodzaju muzeum, aby optymalnie zaaranżować efektowną głębię kulis przy pomocy pomysłowej technologii oświetlenia.
Klimatyzowane pomieszczenie, z miejscami do siedzenia – nic, tylko oddać się kontemplacji.
No i już można iść do bazyliki – pod wezwaniem Najświętszej Marii Panny, do dziś czynny kościół katolicki oszałamia barokowym wnętrzem. Tak pyszne wyposażenie – taką mnogość ołtarzy, małych kaplic, rzeźb, złoceń najbliżej nas – mam na myśli Gorzów, spotkać można w wielkich bazylikach na Dolnym Śląsku lub w Czechach. Ten kościół, to zawrót głowy i pełen zachwyt tych, którzy barok w stanie dojrzałym i pełnym lubią.
A ponieważ to czynny kościół, warto tak sobie zorganizować zwiedzanie, aby być tam w południe. Rzadkością bowiem w Niemczech jest posłuchać katolickiej modlitwy śpiewanej na Anioł Pański.
Ale w zespole klasztornym jest jeszcze jeden czynny kościół – ewangelicka świątynia pod wezwaniem Krzyża świętego – też z barokowym wyposażeniem, też zachwycający. A o tym, że czynny on jest, świadczą tablice psalmowe czyli tablice z numerami poszczególnych psalmów w kolejności śpiewanych czy wypowiadanych podczas nabożeństwa.
Jedyny w Brandenburgii barokowy ogród w typie francuskim – regularne założenie, alejki, mini labirynt, fontanny z lustrami stawów. Bo tak już jest, że barokowe pałace czy też kościoły winny przeglądać się w wodzie. Ogród dzieli się niejako na dwie części – pyszny, ukwiecony przed samą bazyliką i skromniejszy, służący odpoczynkom mnichów – cezurą dzielącą tę przestrzeń jest Oranżeria, w której działa w sezonie kawiarenka, zresztą miejsce popularne wśród nowożeńców na poślubny lunch.
Tuż za płotem ogrodu przebiega dość ruchliwa linia kolejowe, ale ona zupełnie nie przeszkadza w odpoczynku.
Renata Ochwat
Warto wiedzieć:
Teatr niebiański, wysmakowany i wypielęgnowany barokowy ogród, oszałamiająca urodą bazylika – żeby to zobaczyć, wystarczy wyruszyć na krótką wycieczkę do Brandenburgii. Tylko nieliczni wiedzą, że to prawdziwa perła.