2023-03-22, Żużel
Anders Thomsen, podobnie jak większość jego kolegów ze Stali, niedawno po raz pierwszy wyjechał na tor.
Duńczyk zapewnia, że po ubiegłorocznej kontuzji nie ma już śladu, a ponadto zawodnik zapowiada, że jest w pełni przygotowany do nowego sezonu. 29-latek ponadto zdradził, czy skoczyłby ze skoczni w Lahti.
- Skandynawia i kraje nordyckie kojarzą nam się głównie z zimnem. Czy jako Duńczyk jesteś przyzwyczajony do śniegu i niskich temperatur, czy też jeszcze nie jest to część Europy, gdzie jest zimno?
- Przyzwyczaiłem się. Dania, mimo że jest najbardziej wysuniętym na południe krajem nordyckim, jest tu bardzo zimno. Każdej zimy jest dużo śniegu – może nie tak dużo było w tym roku, ale będąc w Lahti czułem się pod tym względem jak w domu.
- Na swoim Instagramie wstawiłeś filmik, w którym jeździłeś na nartach, ale wspomniałeś, że miałeś kilka upadków. Ile czasu zajęło Ci nauczenie się dobrze jeździć na nartach na obozie?
- Szczerze mówiąc, rzadko kiedy jeżdżę na nartach. To nie jest moja ulubiona dyscyplina. Bo pomimo tego, że po tych upadkach jeździłem bardzo szybko na nartach, ale nie jest to coś, co wybrałbym jako hobby.
- Miałeś też ciekawą przygodę na sankach. Czy zjazd w stylu pingwina był zaplanowany, czy to było spontaniczne, kiedy spadłeś z sanek?
- Tego pingwina zrobiłem przez przypadek, bo młodsi koledzy znaleźli miejsce do zjeżdżania na sankach, a potem zamieniliśmy to w skocznię narciarską. Zdarzyło mi się zsunąć tam na brzuchu, więc mieliśmy się z czego śmiać.
- Mieliście zawody w skokach na sankach podczas obozu. Wygrał Oskar Hurysz, a potem przerobiłeś jedno ze zdjęć i stał on obok Adama Małysza. Skąd to porównanie?
- Dania nie ma żadnych tradycji w skokach narciarskich. Sam rzadko śledzę ten sport – głównie tylko na dużych imprezach, takich jak Igrzyska Olimpijskie. To dla nas kompletna nisza. Niewiele wiem o karierze Adama Małysza, ale za to kojarzyłem, że w 2001 roku został on mistrzem świata w Lahti i jest polskim bohaterem narodowym. Dlatego umieściłem zdjęcie ze stojącym obok niego Oskarem Huryszem, który okazał się najlepszy w naszych zawodach. Myślę, że dobrze to wyszło.
- Czy skoczyłbyś z największej skoczni narciarskiej w Lahti, gdybyś z kimś się założył?
- Zrobiłbym to! Gdybym się z kimś założył, skoczyłbym z największej skoczni i jeszcze pobiłbym jej rekord! Ale tak na poważnie powiem, że cały kompleks Salpausselka robi ogromne wrażenie.
- Wiemy również, że jesteś fanem wielu gałęzi motorsportu. Rozumiemy, że czekałeś bardziej na szaleństwo za kierownicą samochodu rajdowego i gokarty od jazdy na nartach i sankach?
- Tu nawet nie ma porównania. Kocham samochody! Czuję się w nich jak ryba w wodzie. To naprawdę było świetne, że na obozie mieliśmy okazję pojeździć na gokartach i rajdówką. Bardzo mi się to podobało i byliśmy w odpowiednim momencie, żeby zaszaleć i pobawić się nimi. Wrażenia zostaną we mnie na długo.
- W tym roku do klubu z Gorzowa dołączyło 3 młodych Duńczyków – Villads, Seb i Andreas. Czy to dobrze dla duńskiego żużla, że Stal bierze pod swoje skrzydła Waszych młodych rodaków?
- Jestem naprawdę uradowany. To wielka szansa dla młodych chłopaków na rozwój w tak wspaniałym klubie. Zaaklimatyzują się w Polsce, a to jest teraz bardzo ważne. To też dobra informacja dla kraju, bo będziemy mieli materiał na przyszłych mistrzów świata. W każdym razie Villads pokazał już, co potrafi w SGP3, a Andreas i Sebastian również zapowiadają się na dobrych żużlowców.
- Będziesz nadal występował w cyklu GP. Myślisz, że doświadczenia z 2021 i 2022 roku pomogą Ci dojść się na szczyt? Każdego roku robiłeś postępy w tych zmaganiach.
- Tak, z roku na rok było coraz lepiej. W tym sezonie chcę ustabilizować formę, aby regularnie zdobywać duże punkty. Zobaczę, co da się zrobić i spróbuję zmaksymalizować wynik. Zarówno w PGE Ekstralidze, jak i Speedway Grand Prix.
- Wielu fanów chciałoby wiedzieć, czy pomimo zeszłorocznej kontuzji jesteś już w optymalnej formie. Trenujesz już na pełnych obrotach?
- Mogę potwierdzić, że trenuję normalnie i jestem w 100% gotowy na nadchodzący sezon. Mam też nadzieję, że wielu kibiców przyjdzie na stadion oglądać nasze mecze.
- Dziękuję za rozmowę.
Źródło: Stal Gorzów
Robert
Borowy
To już tradycją staje się, że kolejny rok rywalizacji o indywidualne mistrzostwo świata na żużlu startuje na południu Europy.
Pokazali Stali miejsce w szeregu, choć mecz ciekawy
Żużlowcy Stali powalczą dzisiaj ze Zmarzlikiem
Znany jest nowy sponsor gorzowskiej rundy Grand Prix!
Dopiero się rozpędzają? Zobaczymy w Lublinie
Żużlowcy Stali Gorzów pokazali moc!
Czas na ligowe ściganie. Stal jedzie z Apatorem
Do Stali powróciła normalność, kibice zadowoleni
Wnioski wyciągnięte, było zdecydowanie lepiej
To nie był dobry test, a liga coraz bliżej
