więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Żużel »
Floriana, Michała, Moniki , 4 maja 2025

Świetny finisz Stali i sensacja stała się faktem!

2023-04-21, Żużel

W trzeciej kolejce żużlowej PGE Ekstraligi zespół ebut.pl Stali Gorzów wybrał się do Częstochowy.

medium_news_header_36646.jpg
Fot. Stal Gorzów/FB

Po dwóch dobrych występach w Toruniu i w spotkaniu u siebie z ZOOleszcz GKM Grudziądz liczyliśmy, że na trudnym torze z bardzo wymagającym rywalem, jednym z faworytów do mistrzostwa Polski, gorzowianie ponownie pokażą, że w tym sezonie nie chcą być chłopcami do bicia, jak już wielu zdążyło ich do tej roli sprowadzić.

Do ostatniej chwili nie było wiadomo, w jakim zestawieniu ostatecznie pojadą gospodarze, którzy od początku sezonu jeszcze nie wygrali meczu i bardzo im zależało na dobrym wyniku, zwłaszcza że drugi raz w tym sezonie jechali na swoim obiekcie. Ostatecznie na torze pierwszy raz w tym sezonie w meczu ligowym pojawił się Kacper Woryna.

Wychowanek rybnickiego ROW-u zaczął zawody świetnie, potem nieco przygasł, ale parę ważnych punktów ostatecznie przywiózł dla swojej drużyny. Nas jednak bardziej interesowała jazda gorzowian, którzy swoją postawą zaimponowali wszystkim, którzy oglądali to świetne widowisko.

W gorzowskim zespole wyśmienicie prezentował się Anders Thomsen. I nie chodzi tylko o jego dorobek punktowy (16 punktów), ale widowisko, jakie stworzył na torze. W kilku wyścigach pojechał genialnie wprost, wielokrotnie tasował się z zawodnikami gospodarzy i pokazał, że jest bardzo dobrze przygotowany do sezonu. To naprawdę cieszy.

- Czułem się dzisiaj świetnie! 16 punktów i remis, który cieszy. Dobra współpraca całej drużyny zaowocowała. Teraz czekamy na mistrzów Polski z Lublina. Będzie ciekawie - powiedział na gorąco Anders Thomsen.

Trudny początek spotkania miał Martin Vaculik. Słowak potrzebował dużo czasu, żeby dopasować się do częstochowskiego toru. Pod koniec zawodów, choć cały czas bardzo się męczył, to jednak już złapał odpowiednią prędkość i pokazał, że powoli wraca do wysokiej dyspozycji. Ale najważniejsze, że dwa razy przywiózł z Thomsenem podwójne zwycięstwo dające stalowcom w końcowym rozrachunku cenny punkt meczowy.

Duże brawa za swoją postawę należą się Szymonowi Woźniakowi oraz Oskarowi Fajferowi, którzy może tym razem nie pokazali fajerwerków, jak w pierwszych meczach, ale nieźle punktowali, a w bardzo ważnych czternastym wyścigu przywieźli zwycięstwo 4:2, które dało szansę na późniejsze wywiezienie remisu spod Jasnej Góry. Pamiętajmy również, że Fajfer na częstochowski tor wyjechał po ośmiu latach przerwy.  Nic dziwnego, że miał chwilami problemy z dopasowaniem sprzętu czy jazdą po optymalnej linii. Trzeba docenić ten jego pięciopunktowy dorobek.

Brawa należą się juniorom, którzy od niepamiętnych czasów wygrali na wyjeździe wyścig młodzieżowy 5:1. Do tego wszystkiego skromny, ale ważny punkt dorzucił Wiktor Jasiński. Remis pod Jasną Górą dla gorzowian jest bardzo ważny w perspektywie dalszej walki o play off.

Na obecną chwilę Stal jest liderem PGE Ekstraligi, choć jeszcze we wtorek zamykała ligową tabelę. Gorzowianie mają jednak za sobą już trzy mecze, a są drużyny, które odjechały dopiero po jednym występie, ale przykładowo Włókniarz też ma trzy spotkania i jeszcze nie odniósł zwycięstwa. 

RB

TAURON WŁÓKNIARZ CZĘSTOCHOWA – EBUT.PL STAL GORZÓW 45:45

Włókniarz: Leon Madsen - 12 (3,3,2,3,1), Kacper Woryna - 4 (3,1,0,0), Maksym Drabik - 10 (0,3,2,3,2), Jakub Miśkowiak - 6+3 (1,2*,1*,2*,0), Mikkel Michelsen - 10 (3,3,3,1,0), Kajetan Kupiec - 1 (w,1,0), Franciszek Karczewski - 2 (1,0,1).

Stal: Szymon Woźniak - 8 (2,2,1,0,3), Wiktor Jasiński - 1+1 (0,1*,-,-), Martin Vaculik - 10+3 (1*,1,2,2,2*,2*), Oskar Fajfer - 5+1 (2,0,1*,1,1), Anders Thomsen - 16 (2,2,3,3,3,3), Mateusz Bartkowiak - 2+1 (2*,0,0), Oskar Paluch - 3 (3,0,d).

Bieg po biegu:

1. (63,81) Madsen, Woźniak, Vaculik, Drabik 3:3 (3:3)

2. (64,04) Paluch, Bartkowiak, Karczewski, Kupiec (w/u) 1:5 (4:8)

3. (62,46) Michelsen, Thomsen, Miśkowiak, Jasiński 4:2 (8:10)

4. (63,64) Woryna, Fajfer, Kupiec, Bartkowiak 4:2 (12:12)

5. (63,42) Drabik, Miśkowiak, Vaculik, Fajfer 5:1 (17:13)

6. (63,12) Michelsen, Woźniak, Jasiński, Karczewski 3:3 (20:16)

7. (63,75) Madsen, Thomsen, Woryna, Paluch 4:2 (24:18)

8. (63,59) Michelsen, Vaculik, Fajfer, Kupiec 3:3 (27:21)

9. (63,35) Thomsen, Madsen, Woźniak, Woryna 2:4 (29:25)

10. (63,76) Thomsen, Drabik, Miśkowiak, Bartkowiak 3:3 (32:28)

11. (63,71) Madsen, Miśkowiak, Fajfer, Woźniak 5:1 (37:29)

12. (64,00) Drabik, Vaculik, Karczewski, Paluch (d/start) 4:2 (41:31)

13. (64,01) Thomsen, Vaculik, Michelsen, Woryna 1:5 (42:36)

14. (64,17) Woźniak, Drabik, Fajfer, Miśkowiak 2:4 (44:40)

15. (64,21) Thomsen, Vaculik, Madsen, Michelsen 1:5 (45:45)

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x