2023-04-29, Żużel
Bartosz Zmarzlik rozpoczął rywalizację o indywidualne mistrzostwo świata dokładnie tak samo jak przed rokiem.
W chorwackim Gorican ruszyła tegoroczna edycja Grand Prix. Początek był trudny, gdyż pół godziny przed zawodami na stadionie rozpadało się dosyć mocno, rozpoczęcie turnieju trzeba było trochę opóźnić, a i tak zawodnicy rywalizowali przy ciągle niemal siąpiącym deszczu. Podobnie jak to miało miejsce w piątek w trakcie ligowego meczu w Gorzowie. Straciło na tym widowisko, gdyż nie było tak efektownych akcji, jak przed rokiem, ale polscy kibice mieli powody do radości.
Swoje dziewiętnaste zwycięstwo w Grand Prix odniósł Bartosz Zmarzlik i jest coraz bliżej Jasona Crumpa, który przewodzi w tej klasyfikacji z 23 triumfami.
- Przez cały turniej niczego nie zmieniałem. Było dużo loterii, ważne były pola startowe. Dziękuję, że tak licznie przybyliście tutaj. Walkę o tytuł rozpocząłem... dobrze - mówił tuż po turnieju do polskiej części widowni Bartosz Zmarzlik.
Wychowanek Stali Gorzów miał dosyć trudną drogę do wygrania zawodów. Głównie przed to, że w drugim swoim wyścigu, po raz pierwszy w karierze podczas startów w Grand Prix, dotknął taśmy. Stracone punkty spowodowały, że musiał dopiero jako trzeci wybierać pole startowe w półfinale, ale poradził sobie świetnie z pierwszego pola, wygrał także finał z tego samego pola, choć początkowo wydawało się, że większe szanse ma Jason Doyle. Australijczyk po starcie w pierwszym łuku założył naszego reprezentanta, lecz po chwili wpadł w koleinę i w efekcie upadł, tracąc szansę stanięcia na podium.
W Gorican pojechali także dwaj reprezentanci ebut.pl Stali Gorzów. Lepiej spisał się Martin Vaculik, który awansował do półfinału, ale tam już niczego nie zwojował i ostatecznie uplasował się na ósmej pozycji. Dopiero dwunasty był Anders Thomsen, który w ostatnich dwóch dniach trochę zatracił swój impet z początku sezonu. Być może odczuwał skutki upadku w meczu z lubelskim Motorem. Jeżeli tak, liczymy, że szybko powróci do pełni zdrowia.
RB
GRAND PRIX CHORWACJI – 29.04.2023:
1. Bartosz Zmarzlik (Polska) 16 (3, t, 2, 3, 2, 3, 3) – 20 pkt. SGP
2. Robert Lambert (Wielka Brytania) 15 (3, 3, 2, 3, 0, 2, 2) - 18
3. Fredrik Lindgren (Szwecja) 16 (0, 1, 2, 2, 3, 2, 1) - 16
4. Jason Doyle (Australia) 14 (1, 3, 3, 0, 3, 3, u) - 14
5. Tai Woffinden (Wielka Brytania) 12 (2, 3, 3, 2, 1, 1) - 12
6. Mikkel Michelsen (Dania) 10 (2, 2, 3, 0, 2, 1) - 11
7. Daniel Bewley (Wielka Brytania) 10 (3, 3, 0, 1, 3, 0) - 10
8. Martin Vaculik (Słowacja) 8 (3, 1, 0, 3, 1, 0) - 9
9. Max Fricke (Australia) 8 (2, 1, 3, 0, 2) - 8
10. Jack Holder (Australia) 8 (0, 2, 1, 2, 3) - 7
11. Patryk Dudek (Polska) 7 (1, 2, 2, 0, 2) - 6
12. Anders Thomsen (Dania) 5 (d, 1, 1, ,3 d) - 5
13. Leon Madsen (Dania) 4 (0, 2, 1, 1, 0) - 4
14. Maciej Janowski (Polska) 3 (2, 0, u, 1, 1) - 3
15. Kim Nilsson (Szwecja) 4 (1, 0, 1, 1, 1) - 2
16. Matej Zagar (Słowenia) 3 (1, 0, 0, 2, 0) - 1
17. Nick Skorja (Słowenia) 0 (0) - 0
18. Norbert Magosi (Węgry) NS - 0
Bieg po biegu:
1. Vaculik, Janowski, Nilsson, Madsen
2. Zmarzlik, Fricke, Zagar, Holder
3. Lambert, Michelsen, Dudek, Lindgren
4. Bewley, Woffinden, Doyle, Thomsen (d4)
5. Woffinden, Dudek, Vaculik, Skorja (Zmarzlik – t)
6. Bewley, Holder, Lindgren, Janowski
7. Lambert, Madsen, Thomsen, Zagar
8. Doyle, Michelsen, Fricke, Nilsson
9. Doyle, Lambert, Holder, Vaculik
10. Michelsen, Zmarzlik, Thomsen, Janowski (u4)
11. Fricke, Dudek, Madsen, Bewley
12. Woffinden, Lindgren, Nilsson, Zagar
13. Vaculik, Zagar, Bewley, Michelsen
14. Lambert, Woffinden, Janowski, Fricke
15. Zmarzlik, Lindgren, Madsen, Doyle
16. Thomsen, Holder, Nilsson, Dudek
17. Lindgren, Fricke, Vaculik, Thomsen (d4)
18. Doyle, Dudek, Janowski, Zagar
19. Holder, Michelsen, Woffinden, Madsen
20. Bewley, Zmarzlik, Nilsson, Lambert
21. Doyle, Lambert, Michelsen, Vaculik
22. Zmarzlik, Lindgren, Woffinden, Bewley
23. Zmarzlik, Lambert, Lindgren, Doyle (u)
Polski pięciokrotny mistrz świata, wychowanek Stali Gorzów Bartosz Zmarzlik fantastycznie rozpoczął tegoroczną drogę po szóste w karierze złoto w Grand Prix.