2025-08-08, Żużel
Na koronie gorzowskiego stadionu żużlowego pojawiła się kolejna tablica z odciskiem dłoni jednej z żużlowych legend Stali Gorzów.
Aleja Sław Stali Gorzów, bo taką nazwę nosi ta część korony stadionu GBS Gorzów im. Edwarda Jancarza, w której znajdują się tablice poświęcone znamy gorzowskim żużlowcom, wzbogaciła się o kolejną pamiątkę. Dzisiaj, 8 sierpnia odsłonięta została tablica z odciskiem dłoni Ryszarda Dziatkowiaka, który wczoraj obchodził 78. urodziny.
- Kiedy dowiedziałem się, że na stadionie pojawi się tablica z moim odciskiem dłoni byłem bardzo wzruszony - nie krył radości pierwszy gorzowski drużynowy mistrz Polski z 1969 roku.
Zanim Ryszard Dziatkowiak odsłonił tablicę otrzymał podziękowania i duży bukiet kwiatów od prezesów gorzowskiego klubu Dariusza Wróbla i Patryka Broszko.
Aleja Sław powstała w 2014 roku z inicjatywy prezesa Ireneusza Macieja Zmory. Jako pierwszy tablicę odsłonił gorzowski mistrz świata z 2010 roku Tomasz Gollob. Potem dosyć szybko zaczęły pojawiać się kolejne. W imieniu Mieczysława Cichockiego odsłonięcia dokonała jego żona Alicja, ponieważ nasz bohater niestety zmarł kilkanaście dni przed uroczystością. Kolejne tablice odsłaniali Zenon Plech, Jerzy Rembas, Bogusław Nowak, Jerzy Padewski, Andrzej Pogorzelski, Mieczysław Woźniak, Piotr Świst i Ryszard Fabiszewski. Tablica poświęcona pamięci Ryszarda Dziatkowiaka jest więc jedenastą.
Ryszard Dziatkowiak pochodzi z Sulęcina, karierę rozpoczął w 1966 roku. Przez kolegów nazywany był i jest nadal ,,Dziadkiem’’. Debiut ligowy zaliczył jako 20-latek w Tarnowie w tamtejszymi ,,Jaskółkami’’. Zdobył pierwsze w karierze ligowe dwa punkty. Z każdym kolejnym sezonie było już coraz lepiej. Od 1969 roku Dziatkowiak stał się bardzo solidnym, dobrze punktującym zawodnikiem w lidze. I właśnie w 1969 roku wywalczył ze Stalą jedyne w swojej karierze drużynowe mistrzostwo Polski. Był to jednocześnie pierwszy tytuł w historii klubu.
Obecnie jest jedynym żyjącym członkiem tamtej ,,złotej drużyny’’. Obok złotego medalu w 1969 roku były też srebrne w 1968 i 1971 roku. Ostatecznie w trakcie swojej sześcioletniej kariery wystąpił w 77 spotkaniach ligowych i zdobył 362 punkty.
Zajął ponadto czwarte miejsce w finale MIMP w Lublinie w 1969 roku oraz dwukrotnie był trzeci w finałach Srebrnego Kasku w 1968-69. Był uczestnikiem pierwszego gorzowskiego finału IMP w 1970 roku, w którym to wielki sukces odniósł Edmund Migoś. Dwa lata później startował w eliminacjach indywidualnych mistrzostw świata, w których dotarł do półfinału kontynentalnego.
Niestety, 12 września 1972 roku na treningu doznał poważnej kontuzji kręgosłupa. Z tego powodu musiał przedwcześnie zakończyć karierę. Potem przez wiele lat pracował jako kierowca. Do dzisiaj jest wiernym kibicem gorzowskiego klubu.
Tekst i zdjęcia: Robert Borowy
W ostatnim meczu fazy zasadniczej żużlowcy Gezet Stali Gorzów podejmowali ostatni zespół w tabeli – InnPro ROW Rybnik.