więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Żużel »
Dalii, Idy, Rocha , 4 września 2025

Co powinna zrobić Stal? Podjąć odważną decyzję!

2025-09-04, Żużel

Po porażce w dwumeczu żużlowców Gezet Stali Gorzów z Krono-Plastem Włókniarzem Częstochowa w gorzowskim środowisku zrobiło się wyjątkowo nerwowo, ponieważ sytuacja finansowa klubu jest bardzo trudna.

medium_news_header_44595.jpg
Fot. Bogusław Sacharczuk

Jak to w takich chwilach bywa, pojawiły się również pytania, analizy i niemal gotowe rozwiązania. Oczywiście każdy ma prawo do własnej oceny sytuacji. Każdy też ma prawo prezentować pomysły na wyjście z kryzysu. Niżej podpisany również, z czego postanowił skorzystać.

Czy działacze Stali, a przede wszystkim bardzo zaangażowany od blisko roku w działalność klubu prezydent Jacek Wójcicki weźmie pod uwagę co ciekawsze sugestie, to już zależy od niego samego, jak i innych działaczy, których w większości desygnował on do zarządu klubu i ponosi za to dzisiaj pełną odpowiedzialność. Są jeszcze właściciele spółki, którzy również muszą zastanowić się nad wyborem właściwej drogi do uzdrowienia coraz bardziej skomplikowanej sytuacji spółki. Ale po kolei… 

 

 

Zacznę od postawienia kilku pytań:

Na te retoryczne w sumie pytania i kilka podobnych, których tu nie ma sensu dalej stawiać, niech każdy sam sobie odpowie. Może warto na razie zjechać do parkingu i nie uczestniczyć w tym finansowym szaleństwie do momentu, kiedy nie padną kolejne kluby i nie nastąpi w polskiej najbogatszej lidze normalność. Jak to powiedział szef Speedway Ekstraligi Wojciech Stępniewski, w innych ligach też jest życie.

- Gorzów musi się zastanowić, czy stać go na jazdę w PGE Ekstralidze. Jeśli nie, to Metalkas 2. Ekstraliga czeka. Tam również jest życie. Mecze są równie emocjonujące, wyścig też składa się z czterech okrążeń, a rywalizacja polega na jeździe w lewo. Zabijanie się za wszelką cenę o PGE Ekstraligę, gdy nie ma na to środków, nie jest rozwiązaniem. Czasami trzeba odpocząć – powiedział w rozmowie ze Sportowymi Faktami.

Dlatego na obecną chwilę dużo ważniejsze jest postawienie innego pytania, dotyczącego wyboru drogi wyjścia z powstałego kryzysu. Pojawiają się opinie, żeby restrukturyzować klub, wziąć kredyt, a nawet ogłosić upadłość. W mojej skromnej analizie skupię się na dwóch ostatnich propozycjach, bo restrukturyzacja w przypadku spółki żużlowej jest mało realna. Podpisane z zawodnikami a następnie zrealizowane kontrakty nie podlegają renegocjacjom. Trzeba je wypełnić co do grosza, choć… i tutaj przechodzę do upadłości.

Ta propozycja na pierwszy rzut oka wydaje się być najgorsza z możliwych, ponieważ nowo powstały podmiot mógłby startować w lidze dopiero po rocznej przerwie i to od najniższej klasy rozgrywek, czyli Krajowej Ligi Żużlowej. To nie jest jeszcze może największy problem, bo rok szybki minie.

Problemem byłaby w tym momencie utrata wiarygodności, gdyż środowisko żużlowe jest niewielkie i w przypadku ogłoszenia upadłości część obecnych zawodników zapewne nie odzyskałaby zarobionych w Stali pieniędzy. W takiej sytuacji będą musiały upłynąć lata, żeby nowi działacze mogli zacząć na powrót zachęcać żużlowców do startów w Gorzowie. I o tym nie wolno zapominać, ale… I tu na razie postawię przecinek, bo do tematu jeszcze powrócę.

Najrozsądniejszym na dzisiaj rozwiązaniem byłoby utrzymać się w PGE Ekstralidze. Jeśli podawane przez wiceprezesa Patryka Broszko dane na temat zadłużenia są ostateczne (4 miliony na chwilę obecną, zapewne ok. 6 milionów na koniec sezonu), to wydaje się, że jest to w granicach możliwości spłaty w przyszłym sezonie pod warunkiem zbudowania bardzo oszczędnego składu na 2026 roku z pełną świadomością nawet spadku z PGE Ekstraligi, choć w sporcie wszystko jest możliwe.

Nie zapominam oczywiście, że do końca października trzeba będzie rozliczyć się z zawodnikami, co oznacza, że na szybko trzeba będzie zorganizować kilka milionów złotych. Zapewne potrzebny będzie kredyt na krótki czas ze spłatą w przyszłym sezonie wraz z nadchodzącymi przelewami telewizyjnymi.

Pamiętajmy, że w 2026 roku kontrakt telewizyjny będzie wyższy niż w tym roku, nawet jeśli kluby będą musiały złożyć się do kapelusza czy skarbonki wymyślonej przez władze PGE Ekstraligi, to i tak na konto każdego z klubów wpłyną bardzo pokaźne kwoty. W połączeniu z innymi przychodami muszą w tej sytuacji wystarczyć na utrzymanie – powtarzam - bardzo oszczędnego zespołu i spłatę wspomnianych 6 milionów złotych. Pod warunkiem, że wspomniane dane się potwierdzą i zadłużenie nie będzie szło w kolejne miliony, o których dzisiaj się nie mówi.

Powtórzę, żeby to dobrze wybrzmiało - trzeba w takim wariancie przygotować się być może nie tylko na spadek, ale i na większość porażek, na wyjazdach zapewne wysokich. Lepiej jednak spaść w 2026 roku do Metalkas 2. Ekstraligi w miarę z czystym kontem bankowym i potem decydować, co dalej? Jeśli finanse pozwolą można od razu zbudować drużynę na szybki awans, można również pojeździć kilka sezonów w niższej klasie, skupić się na porządnym szkoleniu, bo obecne nie przynosi oczekiwanych efektów, co widać po poziomie prezentowanym przez juniorów Stali (poza Oskarem Paluchem). Ważne byłoby postawienie na szkoleniowców mających rękę do pracy z młodzieżą, bo jak coś przez lata nie wychodzi należy to zmienić. Ale to już jest inna melodia.

Oczywiście, że mając w przyszłym roku przeciętną personalnie drużynę kibice mogą nie chcieć chodzić tłumnie na stadion, ale ja nie byłbym aż takim pesymistą. Jeżeli byłaby to ,,stalowa’’ ekipa, a jest kilku zawodników jeżdżących obecnie w innych klubach (w niższych ligach), którzy są lubiani w Gorzowie, jest wciąż kilku wychowanków porozrzucanych po Polsce czy wyszkolonych na ,,Jancarzu’’ zagranicznych juniorów (startujących w ostatnich sezonach w U-24), to wcale nie jest powiedziane, że stadion ma być pusty.

Ważne, żeby ceny biletów zachęcały do przychodzenia na obiekt całymi rodzinami, potrzebne są atrakcje, żeby dzieci miały fajną zabawę, potrzebny jest bliski kontakt kibiców z zawodnikami, a przede wszystkim transparentne działania klubu, czego nadal brakuje.

Co będzie natomiast, jeśli Stal w tym sezonie nie utrzyma się w PGE Ekstralidze, a zobowiązania wzrosną o kolejne dwa miliony?

Nie wiem, czy ktokolwiek w klubie zdecyduje się na wzięcie kredytu, żeby do końca października spłacić zawodników kwotą 6 milionów złotych?  Pamiętajmy, że wtedy trzeba będzie jeszcze zorganizować kilka milionów na natychmiastowe zbudowanie co najwyżej mocno przeciętnego zespołu na jazdę w niższej lidze w przyszłym roku.

W takim wariancie zapewne powróci dyskusja, czy jednak nie ogłosić upadłość i dać sobie z ligowym żużlem w Gorzowie spokój na jakiś czas, a skupić się tylko na pracy szkoleniowej.

Stąd proponuję otwarcie powiedzieć jeszcze przed meczami decydującymi o utrzymaniu się w PGE Ekstralidze, jaką propozycję mają właściciele i zarząd klubu?

Może warto wyjaśnić przede wszystkim zawodnikom, szczególnie liderom, którzy w ostatnim meczu stracili chwilowo formę, że w przypadku nie utrzymania się w PGE Ekstralidze Stal straci tak naprawdę jedyną realną szansę na uzdrowienie finansów i wtedy logicznym rozwiązaniem będzie natychmiastowe ogłoszenie upadłości.

Będzie to katastrofa dla klubu, żużla w Gorzowie i, niestety, zapewne dla tegorocznych liderów, którzy – jak już wspomniałem wyżej - prawdopodobnie nie odzyskają reszty pieniędzy, bo klub nie posiada realnego majątku. A na pomoc Miasta nie ma co liczyć, ponieważ klub najpierw sam musi postawić siebie na nogi. Nikt już nie zgodzi się doładować kolejnych pieniędzy do worka bez dna. I słusznie.

Czasu na podjęcie decyzji pozostało bardzo mało, nie warto odkładać jej w czasie. Dość już popełniono błędów, każdy kolejny może być opłakany w swoich skutkach...

Robert Borowy

PS. Można jeszcze poczekać na ten ,,złoty pociąg'', o którym kiedyś wspominał prezydent Jacek Wójcicki, albo na inwestora z Kataru lub Arabii Saudyjskiej, ale w takim przypadku również należy określić ramy czasowe, bo znowu wszyscy nam odjadą zanim się obejrzymy...

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x