2022-02-22, Czy warto nad Wartą?
Od sobotniego orkanu minęły dwie doby, w Gorzowie zaś pasażerowie pociągów dalekobieżnych jeszcze w poniedziałek zmuszeni byli korzystać z autobusowej komunikacji zastępczej.
Zrozumiałbym, gdyby została zerwana sieć trakcyjna nad torami, ale w Gorzowie o trakcji elektrycznej możemy tylko pomarzyć. Ewentualne drzewa z torów straż usuwa błyskawicznie. Czyżby wichura pozrywała… blachę z naszych wyeksploatowanych lokomotyw?! W Gorzowie podróżnym przysłowiowy wiatr w oczy zawsze wieje. Wyprawy do tego miasta to istna ,,droga krzyżowa"…
Newsy o kolejnych odwołanych pociągach dalekobieżnych obsługujących Gorzów są w stanie zmęczyć nawet najwytrwalszych. Codzienność, do której podróżujący zdążyli się przyzwyczaić.
Niestety, jesteśmy w czarnej d* i z konieczności zaczynamy się w niej urządzać. Zainteresowanie lokalnych polityków także dalekie od spodziewanego. Przedstawiciele miasta próbują coś działać chociażby w temacie łącznicy kolejowej w Kostrzynie, która ułatwiłaby podróże w kierunku Szczecina oraz Wrocławia, ale to kropla w morzu naszych potrzeb, a temat odległy jak śpiew syren na Morzu Karaibskim. Czy miasto ma chociażby wsparcie ze strony pozostałych ośrodków władzy w województwie? Recepta potrzebna jest na ,,tu i teraz" , zanim ostatni lojalny pasażer PKP IC porzuci kolej na rzecz BlaBlaCar.
Nowoczesny tabor to konieczność, jeśli chcemy przyciągnąć pasażerów. Nowoczesny, ale także niezawodny. Po tym jak najnowszy nabytek spółki PKP IC, czyli zmodernizowana lokomotywa SU4220 kilka tygodni po oddaniu do eksploatacji uległa awarii, mam coraz więcej wątpliwości, czy modernizacje kilkudziesięcioletnich lokomotyw serii SM42 mają jakikolwiek logiczny sens. Polityka PKP IC w zakresie trakcji spalinowej nie przestaje zadziwiać.
Tymczasem sąsiednie województwo zachodniopomorskie zamawia kolejne składy hybrydowe. Łącznie będzie tam kursować 12 zespołów spalinowo-elektrycznych. To kolejny etap wymiany taboru, który już dziś prezentuje wysoki poziom. Możemy tylko pozazdrościć sąsiadom, gratulując prokolejowej polityki…
Robert Trębowicz
Ekonomista, publicysta. Twórca Forum Interesów Komunikacyjnych Gorzowa
Czas upływa szybko jak woda w dorzeczu Kłodawki. Jackowi Wójcickiemu, pierwszemu obywatelowi miasta Gorzów, zegar na katedralnej wieży (gdyby działał…) odmierzyłby równe dziesięć lat sprawowania urzędu.