Może czas najwyższy coś z tym zrobić

2023-03-14, Czy warto nad Wartą?

Każda planowo realizowana inwestycja miejska cieszy w niepewnych czasach ekonomicznych turbulencji.

Nierozstrzygnięte przetargi zdychają jeden po drugim jak cherlawe lokomotywki PKP InterCity na podgorzowskich torach. Całe szczęście, prace nad halą widowiskową idą pełną parą, powoli zmierzając ku końcowi.

Zgodnie z obowiązującą nowomową, także Gorzów zyska swoja „arenę”. Czytając komentarze na licznych forach, niektórzy mieszkańcy oczyma wyobraźni już widzą tam „zapasy w kisielu”. Miłośnikiem ludowych igraszek nie jestem, ale warte wykorzystania w gorącym czasie kampanii wyborczej, która niewątpliwie nadciąga. Lepszy kisiel niż obrzucanie się cuchnącym błotem. Gdyby na taką kisielową walkę liderów sprzedawać bilety po 100 złotych, miasto błyskawicznie wyszłoby z deficytu. Polityka także zyskałaby w odbiorze statystycznych Kowalskich, umęczonych ideologicznym bombardowaniem dwóch wiodących kanałów informacyjnych telewizorni. Ale wróć! Jak mawiał klasyk - Sabo, nie idźmy tą drogą. Miało być poważnie, bo czasy raczej nie do śmiechu.

Nawet rzeźby i pomniki nie są tu atrakcyjne

Jak już zadecydowano, hala zyska nazwę „Arena Gorzów”. Być może poszerzoną o sponsora tytularnego, podobnie jak ma to miejsce przy innych krajowych „arenach”. Pytanie, kto miałby nim zostać. Chociażby taka „Arena Biedronka Gorzów” nie brzmiałaby zbyt dostojnie.

Przy okazji warto zaznaczyć, iż coraz częściej odchodzimy w nazewnictwie od kontrowersyjnego członu „wielkopolski”. Nazwa Gorzów Wielkopolski staje się symbolem minionej epoki, powoli rozpływając się w niebycie cyfrowych czasów upraszczania form komunikacji. Może czas najwyższy coś z tym formalnie zrobić.

Robert Trębowicz

Czy warto nad Wartą?

Robert
Borowy

Kupuję chipsy, by śledzić bieg wydarzeń

Wyborczy biathlon dobiegł końca. Lud Gorzowa przemówił. Gratulacje dla zwycięzcy. Uznanie dla zdobywcy drugiego miejsca za wysoką gardę i sportową walkę.