2025-04-29, Czy warto nad Wartą?
Długi majowy weekend przed nami. Gorzowianie wyciągają z piwnic zakurzone grille. Uzupełniają zapasy węgla drzewnego, nie zapominając przy tym o sosach barbecue.
Majówka to także czas podróży, które dla mieszkańców Gorzowa Wuelkape od dekad kojarzą się głównie… z drogą krzyżową. W przenośni oraz dosłownie.
Największe rozczarowanie to oferta połączeń dalekobieżnych spółki PKP Intercity. Mimo zeszłorocznych zapewnień wiceministra Malepszaka kolejowy beton trzyma się dzielnie.
Warto zaznaczyć, iż pojawiają się świetliste wizje modernizacji zdegradowanej infrastruktury, plan zakupów taborowych. Super. Ku pokrzepieniu serc to lepsze niż cisza. Wiercenie dziury w kolejowym brzuchu jakieś efekty przynosi. Oby tylko obiecane inwestycje nie skończyły się na złamanym trzonku symbolicznie wbitej pierwszej łopaty.
Niestety, to co można by usprawnić tu i teraz nie drgnęło ani o centymetr. Mowa chociażby o kolejnych wagonach bezpośredniej komunikacji dołączanych do pociągów dalekobieżnych w Krzyżu lub Zbąszynku. Lista kierunków pożądanych przez mieszkańców długa. Plan minimum to przynajmniej południe Polski. Zero reakcji. Najwidoczniej ministerialny struś schował głowę w piasek. W polityce wizja szklanych domów (w przyszłości) jest prostsza niż realny konkret.
Majówka to także ważna deklaracja prezesa Polregio. Zero odwołanych pociągów, z przyczyn innych niż nagła awaria. Jest na to spora szansa. Cotygodniowa analiza statystyk daje mocne argumenty, by postawić tezę, że pacjent wyszedł ze stanu krytycznego. O ile kolejne prototypy, które z pasją kolekcjonera zakupuje województwo lubuskie, zostaną skutecznie ogarnięte przez producenta. Na cud nie liczę. Z ociężałego Jelcza nikt Volvo nie uczyni, ale niech to przynajmniej jeździ jak należy.
Tymczasem korzystajmy z dobrej aury. W majówkę można wyskoczyć pociągiem nad morze. Pociągi zawiozą tam zielonogórzan. Jest nadzieja, że i my gorzowianie wciśniemy się na doczepkę. Z przesiadką w Kostrzynie oczywiście. Taki nasz los…
Robert Trębowicz
Forum Interesów Komunikacyjnych Gorzowa
Długi majowy weekend przed nami. Gorzowianie wyciągają z piwnic zakurzone grille. Uzupełniają zapasy węgla drzewnego, nie zapominając przy tym o sosach barbecue.