2023-05-27, Piłka nożna
Piłkarze AstroEnergy Warty Gorzów po ciekawym pojedynku pokonali Ślęzę Wrocław 2:1.
Gorzowski zespół od początku spotkania miał przewagę i często gościł pod bramką gości. Świetne spotkanie rozgrywał Karol Gardzielewicz, który od kilku tygodni znajduje się w wysokiej formie. Ogrywał on defensorów Ślęzy na lewym skrzydle, ale jego dośrodkowania nie były wykorzystywane w polu karnym przez kolegów.
W 25 minucie Gardzielewicz otrzymał podanie z głębi pola od Dominika Siwińskiego, doskonale przyjął piłkę i jeszcze lepiej uderzył w górny róg bramki. Gospodarze zagrażali przeciwnikowi szczególnie po rzutach rożnych, bardzo dobrze wykonywanych przez Jakuba Dudę. Po jednym z nich piłka trafiła w poprzeczkę, a po kolejnym piłka została wybita z linii bramkowej, a raz skutecznie interweniował golkiper Wiktor Gasztyk
Warciarze w drugiej połowie nie zwalniali tempa i co chwilę pod bramką gości było niebezpiecznie, lecz zawodziła skuteczność. W ekipie miejscowych był jednak niezawodny Gardzielewicz, który po zagraniu Dudy w 59 minucie zdobył drugą bramkę dla Warty. Niestety, chwila zagapienia obrony zawodników Mateusza Konefała kosztowała ich utratę bramki, którą strzelił w 72 minucie Mikołaj Milewski.
Zapowiadała się nerwowa końcówka, lecz ostatecznie bordowo-granatowi nie pozwolili już wrocławianom zagrozić w swoim polu karnym i zasłużenie pokonali wyżej notowanego przeciwnika.
- Bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu, mieliśmy mnóstwo sytuacji, po samych kornerach powinniśmy strzelić kilka bramek. Dziś Karol Gardzielewicz świetnie się zaprezentował, walczył, dogrywał i co najważniejsze strzelił dwie bramki – powiedział tuż po meczu szczęśliwy Mateusz Konefał.
PD
Bramki: Gardzielewicz (25 i 59) oraz Milewski (72)
W kolejnym spotkaniu trzeciej ligi zespół CFB Stilonu zagrał na własnym boisku z Podlesianką Katowice.