Sędzia opuszczał boisko pod eskortą!

2025-06-07, Piłka nożna

Zespół CFB Stilonu Gorzów w ostatnim spotkaniu trzeciej ligi zagrał u siebie z LKS Goczałkowice Zdrój.

Fot. Bogusław Sacharczuk

Stilon musiał wygrać i liczyć na korzystne rozstrzygnięcia na innych boiskach. Niestety, zawodnicy trenera Mateusza Konefała nie wykorzystali dogodnych sytuacji strzeleckich. Do przerwy było bez bramek. Na początku drugiej połowy boisko opuścił po drugiej żółtej, a w konsekwencji czerwonej kartki, Jakub Kaczor. Gospodarze mimo to kreowali sobie świetne okazje, głównie za sprawą najlepszego na murawie Olafa Nowaka. Najlepszej nie wykorzystał Wojciech Kurlapski, którego strzał obrońca gości wybił z linii bramkowej.

W końcówce mecz się zaostrzył, a plac gry z powodu drugiej żółtej kartki, w rezultacie czerwonej, opuścić musiał Filip Wiśniewski. Zawodnik Stilonu po długiej przerwie spowodowanej kontuzją pojawił się w ostatnich minutach drugiej połowy, lecz jego występ był bardzo krótki. Czerwoną kartkę za protesty po sytuacji z Wiśniewskim otrzymał drugi trener Stilonu Rafał Świtaj. Goście w doliczonym czasie gry zdobyli bramkę, a jej strzelcem był Filip Żagiel.

ZOBACZ: Warta Gorzów nie dała się pokonać liderowi

Spotkanie zakończyło się w atmosferze skandalu. Czerwoną kartkę za protesty otrzymał zazwyczaj bardzo spokojny bramkarz niebiesko-białych Szymon Czajor. Ochrona musiała również eskortować arbitra do szatni z powodu wtargnięcia na murawę kilku kibiców.

Smutny widok, lecz nie ma co ukrywać, że zawodnicy Stilonu nie wykorzystali swoich sytuacji i nie przedłużyli tym samym szans na utrzymanie.

Ogromne pretensje do arbitra miał opiekun gospodarzy. - Chcę powiedzieć głośno o pracy sędziego. Tu w takim momencie przysyła się arbitra, który nie panuje kompletnie na boisku i dolewa oliwy do ognia, rozdając pochopnie kartki - powiedział szkoleniowiec Konefał.Stilon zakończył rozgrywki na trzynastym miejscu i na obecną chwilę musi czekać na korzystne rozwiązania. W drugiej lidze musi pozostać Rekord Bielsko-Biała, a MKS Kluczbork po barażach musi awansować.

Kibice Stilonu powinni więc uzbroić się w cierpliwość i czekać na korzystne wyniki. Dużo zależy również od tego, czy wszystkie zespoły w drugiej lidze otrzymają licencje na kolejny sezon.