2025-08-10, Piłka nożna
Początek nowego sezonu w trzeciej lidze dla zespołu Warty Gorzów nie jest najlepszy.
Gorzowianie co prawda w pierwszym meczu zremisowali na wyjeździe ze Słowianinem Wolibórz 2:2, lecz w spotkaniu domowym, z kolejnym beniaminkiem Spartą Katowice, przegrali gładko 0:2.
Warciarze zagrali słabo, szczególnie w pierwszej połowie, gdy stracili dwie bramki.
- Weszliśmy fatalnie w ten mecz, wiele było niedokładnych podań, brakowało nam pewności siebie. Nie wiem co było przyczyną, pierwszy mecz domowy czy stres, trudno mi powiedzieć. Musimy ten pojedynek na spokojnie przeanalizować - powiedział trener Warty Patryk Szymik.
Beniaminek z Katowic miał powody do zadowolenia. Goście grali bardzo konsekwentnie i na niewiele pozwolili gospodarzom.
- W pierwszej połowie moja drużyna zagrała bardzo dobrze, byliśmy świetnie zorganizowani. W drugiej połowie cofnęliśmy i Warta była groźniejsza, ale mecz był przez nas kontrolowany - tłumaczył trener gości Tomasz Wróbel.
Goście nie ukrywali radości z pierwszych trzech punktów na poziomie trzeciej ligi.
- Chciałbym podziękować gospodarzom za miłe przyjęcie i jak nas ugościli, dla nas to pierwsza wygrana w trzeciej lidze i będziemy ten wyjazd długo wspominać - dodał trener gości.
Warciarze muszą szybko zacząć punktować, a nie będzie to łatwe, gdyż dwa kolejne pojedynki ligowe rozegrają na wyjeździe.
PD
Zdjęcia: Bogusław Sacharczuk
Początek nowego sezonu w trzeciej lidze dla zespołu Warty Gorzów nie jest najlepszy.