2025-08-12, Piłka nożna
Z Patrykiem Szymikiem, trenerem Warty Gorzów, rozmawia Przemysław Dygas
- Pana trenerski debiut przed gorzowskimi kibicami nie wypadł zbyt dobrze i bordowo-granatowi przegrali z beniaminkiem z Katowic 0:2. Jak pan oceni ten pojedynek?
- Weszliśmy fatalnie w ten mecz, wiele było niedokładnych podań, brakowało nam pewności siebie. Nie wiem, co było przyczyną, pierwszy mecz domowy czy stres, trudno mi powiedzieć. Druga połowa była już lepsza, były sytuacje bramkowe, lecz końcówka to sporo chaosu w naszym wykonaniu. Szkoda, bo zespół w treningu w tygodniu przed meczem prezentował się solidnie. Musimy ten pojedynek na spokojnie przeanalizować.
- Jak pan chciałby, żeby grał prowadzony przez pana zespół?
- Chciałbym, aby grał kompleksowo i przede wszystkim w piłkę.
- Co dokładnie oznacza kompleksowo?
- Jak jesteśmy w fazie ataku, to chcemy budować akcję, nie grać natomiast długimi podaniami. Jak musimy bronić, to musimy być dobrze zorganizowani, nie możemy mieć problemu z obroną czy to niską czy wysoką. We wszystkich fazach gry musimy być kompletni.
- Jak wygląda sprawa treningów na stadionie przy ulicy Olimpijskiej?
- Przed meczami domowymi przeprowadzamy tam dwa treningi.
- Jest pan od niedawna w klubie, co w takim razie może pan powiedzieć o sprawach organizacyjnych?
- Mamy swój kompleks boisk przy ulicy Żwirowej, w tym boisko sztuczne. Korzystamy z obiektów przy ulicy Olimpijskiej, więc nie mamy prawa na nic narzekać.
- To pana pierwsza praca na stanowisku pierwszego trenera?
- Nie, pracowałem wcześniej, ale nie na poziomie zawodowym. Była to praca na niższych szczeblach. Pracowałem natomiast niedawno przez moment jako pierwszy trener w GKS Jastrzębie.
- Praca z Wartą to wyzwanie?
- Przychodziłem, gdy zespół był w sporej przebudowie. Kadra została skompletowana na finiszu okresu przygotowawczego, docieramy się. W sparingach wyglądaliśmy obiecująco, ten pierwszy mecz w lidze też nie był najgorszy, zabrakło nam skuteczności. Teraz powtórzę to, co mówiłem wcześniej -musimy sobie spokojnie przeanalizować naszą słabą postawę w pierwszej połowie w meczu ze Spartą Katowice.
- Dziękuję za rozmowę.
Z Patrykiem Szymikiem, trenerem Warty Gorzów, rozmawia Przemysław Dygas