Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Hugona, Piotra, Roberty , 29 kwietnia 2024

Coraz więcej półek będzie potrzeba

2023-01-31, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Mam i ja. Mam kolejne wydawnictwa Książnicy Wojewódzkiej. Choć na promocji nie byłam, to wiem, że przyszło mnóstwo ludzi.

medium_news_header_35943.jpg
Fot. Renata Ochwat

Coraz bardziej modny staje się regionalizm. Coraz więcej ludzi interesuje się historią skrawka ziemi, na którym żyją. I bardzo dobrze. Bo wówczas inaczej patrzy się na budynki, place, na wszystko, co nas otacza.

Znakomicie w tę modę wpisują się lokalne domy wydawnicze – Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Zbigniewa Herberta – Biblioteka Naukowa oraz Archiwum Państwowe. No i właśnie ten pierwszy wydał znów dwie rzeczy, które idealnie pasują do mody na regionalizm. Bo jest to opowieść o willi Lehmanna, czyli fabrykanckiej siedzibie, która stała się w polskich czasach biblioteką oraz kolejny zeszyt naukowy nowomarchijski.

Obie pozycje bardzo cenne, obie rozszerzające wiedzę. I obie trzeba zmieścić na lokalnej półce. A z tymi, znaczy półkami, robi się u mnie bieda.

I najgorsze w tym wszystkim, że ja się nie potrafię pozbywać książek. Mam cały niemal komplet moich podręczników akademickich. Już mi nigdy raczej nie będą potrzebne, ale jakoś nie umiem ich sprzedać czy oddać. Podobnie jest z różnymi czytadłami, do których lubię wracać. A przecież cały czas rozszerza się półka regionalna. A przecież cały czas przybywa na półce pozycji pod tytułem Berlin. Podobnie jest z półką pod tytułem Praga. No i jak tu panie dziejku to wszystko pogodzić i zmieścić?

Ale tak czy inaczej, znakomicie jest, że właśnie wychodzą takie wydawnictwa, że coraz bliższa jest nam lokalna historia. I jak już ktoś zajrzy do tych książek, to może przestanie gadać głupoty o rzekomym ostrzelaniu Landsbergu i zniszczeniach wojennych w ramach bohaterskiej obrony miasta. Bo było zupełnie inaczej.

Brawo biblioteka!!!!

Renata Ochwat

Ps. Mija dokładnie 21 lat od chwili, gdy nad Ziemią Lubuską przeszła nawałnica. Około godziny 13.00 w Gorzowie rozszalała się krótkotrwała burza z wiatrem dochodzącym do 23 metrów na sekundę. Następnie nawałnica przesunęła się na południe, w Zielonej Górze osiągnęła 26 m/sek. No wiało i działo się wówczas mocno…

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x