2022-04-14, Żużel
Bogusław Nowak, jedna z legend gorzowskiego żużla ma powody do zadowolenia, gdyż dzięki ofiarnej postawie Bartosza Zmarzlika i Stali Gorzów spełnił swoje marzenia.
O wspaniałym geście dwukrotnego indywidualnego mistrza świata Bartosza Zmarzlika, notabene wychowanka trenera Bogusława Nowaka z czasów jazdy na minitorach, pisaliśmy już na naszych łamach. A właściwie opowiedział nam o tym sam zainteresowany.
- Kilka dni po ogłoszeniu zbiórki na zakup nowego wózka inwalidzkiego zadzwonił do mnie Bartek Zmarzlik, który przeczytał o tym w Internecie i zapytał mnie: „Trenerze, słyszałem, że ma pan potrzeby i zbiera na wózek. Ile on kosztuje?” Odpowiedziałem, że 25 tysięcy złotych, na co Bartek mi odpowiedział: „Proszę już nie zbierać, ja panu ufunduję ten wózek”. Jest to wyjątkowy gest Bartka. Mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że jestem spełnionym trenerem skoro udało mi się wychować takiego mistrza, jak Bartek, który jest nie tylko wspaniałym sportowcem, ale i człowiekiem. Jest to dla mnie niesamowite przeżycie. Nie sposób wyrazić jak jestem mu za to wdzięczny – mówił nam Bogusław Nowak (cała rozmowa jest TUTAJ).
Dwudziestokrotny medalista mistrzostw Polski w barwach Stali Gorzów nie ukrywał, że brak dobrego wózka w jego przypadku to był jeden problem, a brak odpowiednio dostosowanego do potrzeb samochodu, to był drugi problem. I tutaj pojawiła się niespodzianka. Stal Gorzów dołączyła się do akcji i…
- Cieszę się, że chociaż w ten sposób możemy pomóc legendzie Stali panu Bogusławowi Nowakowi – mówi prezes Marek Grzyb. - Zarząd klubu sfinansował zakup samochodu, który umożliwi jemu zdecydowanie łatwiejsze codzienne funkcjonowanie. Jak wspominałem to czyny, a nie słowa świadczą o nas – dodał.
Główną zaletą samochodu marki KIA jest to, że Bogusław Nowak będzie mógł wjeżdżać do niego wózkiem i z tej pozycji kierować autem.
Bogusław Nowak postanowił zrewanżować się klubowi i przekazał na potrzeby tworzonego właśnie muzeum motocykl z silnikiem Jawa, na którym startował w latach 70.
- Z mojej strony to taki gest wdzięczności. Przekazałem do klubu swój motocykl z lat 70., na którym zdobywałem punkty dla gorzowskiej Stali. To motocykl ze stojącym silnikiem marki Jawa, który na pewno będzie atrakcją dla zwiedzających. Przyznam, była to dla mnie bardzo cenna i sentymentalna pamiątka - powiedział Nowak.
- Dziękuję panu Bogusławowi za przekazanie motocykla do naszego muzeum. To prawdziwy unikat żużlowy i świetnie, że będzie u nas – kończy prezes Stali.
(red.)
Podczas ostatniej sesji rady miasta sporo rozmawiano o sytuacji w Stali Gorzów. Radni tradycyjnie byli wszystkiego ciekawi, co dzieje się w siedzibie przy ul. Kwiatowej.