Mamy swoje pięć minut, by wykazać się dojrzałością

2022-04-04, Czy warto nad Wartą?

Krokusy w śródmiejskim parku zaanonsowały gorzowianom wiosnę.

Dotychczas żółcienie ich kwiatów kojarzyły się z polami nadziei. Dzisiaj kolor ten nawiązuje do krwawiącej Ukrainy. Także nasze miasto stało się domem dla wielu uchodźców. Na wysokości zadania stanął samorząd, struktury państwa oraz organizacje pozarządowe. Jednak największe uznanie należy się setkom mieszkańców, którzy w odruchu serca zaangażowali się w pomoc. Bez Was ta wielka operacja logistyczna nie zakończyłaby się sukcesem.

PRZECZYTAJ: Kwitną żonkile, symbol nadziei, że jednak może być dobrze

W ostatnich tygodniach wiele się działo także w polityce. Goszczący w Polsce prezydent Biden między wierszami dał nam do zrozumienia, że świat podzieliła nowa ,,żelazna kurtyna". Tym razem mamy to szczęście, że znaleźliśmy się po jej bezpiecznej stronie. Ale, gdy wieje wiatr historii, bezpieczeństwo może okazać się iluzoryczne. Żyjemy w przełomowym momencie historii. Na naszych oczach dokonuje się geopolityczna transformacja znanego nam świata. Cywilizacja wschodu stanęła w żelaznym klinczu przeciwko cywilizacji zachodu. Obawiam się, że mityczny Rubikon został przekroczony. Tym razem nie przekroczył go szlachetny Juliusz Cezar, a moskiewski satrapa. Świat żyje jeszcze nadzieją, że kluczowe w tej geopolitycznej grze ,,państwo środka" właściwie przekalkuluje bilans potencjalnych korzyści oraz strat, wykazując się mądrością kultur dalekiego wschodu. Bez wsparcia zza wielkiego muru dni satrapy są raczej policzone.

Mam nadzieję, że polscy politycy nie mają już wątpliwości, po której stronie starcia cywilizacji należy się opowiedzieć. Z pełną tego konsekwencją. Na własnym podwórku także mamy zadanie domowe do odrobienia. Babcia zwykła mawiać, że najciemniej jest pod latarnią. Warto tam zajrzeć. Umiar w populizmie oraz kolejnych tarczach, rujnujących filary zdrowej gospodarki także wskazane…

CZYTAJ TAKŻE: Nikt jeszcze nie zainwestował w tego rodzaju stację

Jedno jest pewne. Oczy świata dziś zwrócone są na Polskę. Wspierając Ukrainę w słusznej walce o niepodległość nie zapominajmy o ekonomicznym wzmocnieniu własnego kraju. Po wojnie, która wcześniej czy później dobiegnie końca, przyjdzie czas odbudowy poranionego świata. Przygotujmy się już dziś, by właściwie wykorzystać ten czas jako wiarygodny lider regionu. Dostaliśmy potężny kredyt światowego zaufania. Mamy swoje pięć minut, by wykazać się dojrzałością, rozsądkiem i mądrością. Nie spieprzmy tego…

Robert Trębowicz

Ekonomista, publicysta. Forum Interesów Komunikacyjnych Gorzowa