2023-01-31, Czy warto nad Wartą?
Nie ma szczęścia matka gorzowskich deptaków do postępowań przetargowych.
Być może to czarownice z pobliskiej studni rzuciły urok, którego nie da rady odczynić nawet białą szałwią. Mimo dwóch parlamentarnie zacnych adresów w pobliskich kamienicach, ten ważny ciąg komunikacyjny nie poddaje się tak łatwo miejskim rewolucjom. Mam nadzieję, że kolejny przetarg zakończy się sukcesem, stawiając ostatecznie "kropkę nad i".
Ulica Hawelańska w nowej odsłonie to więcej zieleni w ścisłym centrum. Na szczęście dla nas miasto wyciąga wnioski, zapowiadając odwrót od szarej betonozy. Beton, który przez ostatnie lata otulił śródmiejskie deptaki jak sarkofag, zaczyna pękać. Nie tylko mentalnie, również fizycznie. Niebawem w wyznaczonych miejscach znikną ponure płyty, ustępując miejsca roślinności. Pojawią się kwiaty, krzewy oraz drzewa. Te ostatnie wysadzane wprost do gruntu, tak być powinno. Zielona rewolucja obejmie Wełniany Rynek, Sikorskiego, Chrobrego, Stary Rynek wraz z okolicami katedry. Roślinność pojawi się również na ośmiu wiatach przystankowych. Nie zapominajmy, że klimat zmienia się radykalnie. Upalne dni w letnich miesiącach praktycznie stały się normą. Każde drzewo dające mieszkańcom kojący cień jest obecnie na wagę złota.
Mam nadzieję, że za kilka lat Gorzów będzie tętnił zielenią. Nie tylko jako kolorem dominującym w malaturze miejskich autobusów oraz tramwajów. Kryzys energetyczny, jak również zmiany klimatyczne wymusiły bardziej radykalny skręt w kierunku ekorozwoju. Powstanie miejska farma fotowoltaiczna. W planach jest również spalarnia odpadów. Mimo medialnej ciszy w temacie spalarni mam nadzieję, że oba projekty dojdą do skutku. Historia miasta pełna jest hucznie zapowiadanych inwestycji, po których słuch zaginał czas jakiś po medialnych fajerwerkach.
Robert Trębowicz
Logo obchodów 80-lecia Gorzowa wybrane. Fanfar nie było. Fala konsternacji przetoczyła się przez media społecznościowe jak wezbrane wody wiosennej Kłodawki.