Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Piłka nożna »
Agnieszki, Amalii, Czecha , 20 kwietnia 2024

Praca dla kraju to niesamowity zaszczyt

2023-01-02, Piłka nożna

Z Jackiem Skrzyńskim, byłym bramkarzem i trenerem Stilonu rozmawia Przemysław Dygas

Fot. Ze zbiorów Jacka Skrzyńskiego
Fot. Ze zbiorów Jacka Skrzyńskiego

- Co pan obecnie porabia, gdyż nie widać pana od jakiegoś czasu na ławce Stilonu?

- Z powodów życiowych, ale też chęci zmiany środowiska, skorzystałem z propozycji Wisły Płock. Już od kilku lat ten „transfer” wisiał w powietrzu, bo były propozycje z Legii Warszawa, ze Śląska Wrocław czy Stali Rzeszów, jednak gdzieś brakowało dogadania odpowiednich warunków. W klubie ,,Nafciarzy’’ otrzymałem posadę trenera bramkarzy w Akademii Klubu i wraz z pozostałymi trenerami od golkiperów mamy stworzyć projekt, który pozwoli w niedalekiej przyszłości postawić w ekstraklasie na bramkarza wychowanego w Akademii Wisły Płock.

- Jak wygląda baza treningowa Wisły i kiedy otwarcie stadionu?

- Obecnie baza nie wygląda nadzwyczajnie. Warunki są podobne do tych, którymi dysponowaliśmy w Stilonie Gorzów. Teraz przy okazji budowy nowego stadionu, którego otwarcie jest przewidziane wiosną 2023 roku, ma powstać dodatkowe boisko treningowe z murawą hybrydową. Trzeba przyznać mimo wszystko, że klub prężnie rozwija swoją Akademię i mam nadzieję, że z czasem dojdzie do większej rozbudowy bazy treningowej. Natomiast stadion, którego budowa jest na finiszu wygląda bardzo imponująco. Wszyscy w klubie czekają na jego otwarcie oraz całego zaplecza z tym związanego.

- Jak panu się podoba Płock i co można tam robić w czasie wolnym?

- Sam rozwój klubu oraz ludzie, z którymi współpracuję, forma pracy oraz podział obowiązków jest dla mnie bardzo satysfakcjonujący. Poza tym w Płocku nie spędzam zbyt wiele czasu. Mieszkam pod Włocławkiem w Kulinie i po każdym treningu oraz wypełnieniu zadań klubowych, wracam jak najszybciej do domu, żeby jak najwięcej czasu spędzić z rodziną. W jedną stronę jest to prawie 50 kilometrów.

- Płock żyje piłką ręczna czy jednak piłką nożną?

- Przy meczach piłki ręcznej oblężenie parkingu przy Orlen Arenie, jest bardzo duże, tym samym widać, że zainteresowanie jest spore. Liczę, że wraz z otwarciem stadionu piłkarskiego sytuacja będzie wyglądała podobnie przy meczach piłkarskich. Z czasem mam nadzieję, że po wychowaniu kilku chłopaków i wprowadzeniu ich do pierwszego zespołu sekcja piłkarska będzie osiągała podobne wyniki do tych, które na przestrzeni czasu osiągnęli szczypiorniści Wisły.

- Właśnie czy piłkarska Wisła to zespół na pudło naszej ligi?

- Ciężko powiedzieć. Na pewno dotychczasowa zdobycz punktowa, rodzi nadzieje na jak najwyższe miejsce w tabeli, jednak trzeba pamiętać, że w naszej lidze oprócz zdecydowanego faworyta w postaci Rakowa Częstochowa, są Legia, Lech oraz dwukrotny brązowy medalista z poprzednich sezonów – Pogoń Szczecin. Na pewno zadowalające jest to, że nasz klub gra w górnej części tabeli, a w bezpośrednich meczach wygrywał z Legią i Lechem. Małymi krokami będziemy dążyć do czołówki polskiej piłki.

- Jest pan w sztabie trenerskim reprezentacji U-16, gdzie odpowiada za bramkarzy. Niedawno wysoko pokonaliśmy Niemców 4-0 to znaczy, że mamy sporo talentów, w tym bramkarskich?

- Tak, zgadza się. Jestem niezwykle szczęśliwy z tego powodu, bo praca dla kraju, w dodatku w takim sztabie to niesamowity zaszczyt. Trzeba przyznać, że zarówno talentów piłkarskich, jak i bramkarskich jest sporo, ale trzeba przy tym wszystkim oddać, że trener Rafał Lasocki, poświęca niesamowicie dużo czasu na wszelkie detale – taktyczne, wychowawcze i dlatego też zespół narodowy rocznika 2007 tak dobrze funkcjonuje.

- Jakie ,,papiery" piłkarskie pan ostatnio zdobył i co w dalszych planach kształcenia?

- Wielokrotnie przymierzałem się do kursu UEFA A, jednak priorytetem jest dla mnie UEFA A Goalkeeper, którego ostatnia edycja była w 2019 roku. Nie można być na dwóch kursach jednocześnie, a nie chciałem dopuścić do sytuacji, że w momencie bycia na innym kursie rozpocząłby się wyżej wspomniany kurs dla trenerów bramkarzy, a tym samym musiałbym czekać kolejne 3-4 lata na kolejną edycję. Z tego, co mi wiadomo, na początku 2023 roku ten kurs ma się rozpocząć. Obecnie postawiłem na edukację indywidualną w domu. Przerabiam sporo książek dotyczących przygotowania mentalnego, które w sporcie odgrywa coraz większą rolę.

- Jak często jest pan w Gorzowie i czy oglądał pan mecze Stilonu w rundzie jesiennej?

- Niestety od wyjazdu byłem w Gorzowie tylko dwa razy. Szkoda, że odległość jest tak duża, bo w Gorzowie mam sporo przyjaciół i przede wszystkim rodziców oraz dziadków. Co do meczów Stilonu to śledzę każde spotkanie. Widziałem mecz z Polonią Bytom oraz drugą połowę z Wartą. Do tego wraz z tatą cały czas dbamy o losy szkółki. Także z Gorzowem, chociaż dzięki wiadomościom i telefonom, jestem na bieżąco.

- Dziękuję za rozmowę.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x