Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje
Czasami ci ludzie sobie pozwalają pomóc, czasami nie
Bezdomni przez wiele lat to był problem Rosji. Tej wielkiej, carskiej, i nikt się nimi nie przejmował, bo carat wiedział, że sobie poradzą. Owszem, tak, radzili sobie. Potem po różnych transformacjach problem cały czas był i też się nikt tam za bardzo z tym nie wadził. Bo jakoś nie.